Problem z Nowoczesną nie polega na tym jak chcą dulscy i cierpiętnicy, że Ryszard Petru z koleżanką wyskoczył na weekend odpocząć. Nie polega też, na tym jak chce Witold Gadomski z „Wyborczej” na osobistych słabościach Ryszarda Petru. Ale polega na tym, że nie wiadomo czy Nowoczesna jest zdolna dać nam modernizacyjny impuls, czy też jest tym samym bezideowym gównem łasym na publiczne posady, co Platforma tylko ładniej opakowanym.
Ataki na osobiste prowadzenie się i osobowość Ryszarda Petru mają go osłabić i spowodować połączenie Nowoczesnej z Platformą Oszustów. Wyjazdy Ryszarda z posłanką Schmidt trwały od lata ubiegłego roku. Były szeroko znane wśród posłów i posłanek N. Jedna z posłanek N zrobiła nawet Ryszardowi i Joannie publiczną awanturę o ich romans. Może to przypadek, że zdjęcia z lotu do Portugalii stały się medialnym tematem dopiero w grudniu, choć okazji do podobnych zdjęć było wiele więcej znacznie wcześniej.
Nie wierzę w przypadek. Od jesieni zwiększane jest ciśnienie w kierunku połączenia N z Partią Oszustów. Osoby, które wcześniej wspierały polityczną karierę Ryszard i Nowoczesnej ograniczają swoje poparcie. W mediach jest coraz więcej artykułów z gatunku, jeśli opozycja się nie połączy to PiS będzie rządził dwie kadencje.
Połączenie będzie końcem opcji liberalnej w Polsce na dwie lub trzy kadencje. Prawdziwie obywatelska i nowoczesna partia, które ograniczy niesprawiedliwe przywileje i stworzy możliwości rozwoju w Polsce dla pracowitych i utalentowanych może liczyć na głosy 30-40% Polaków. Ale kolejny Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, kolejna PZPR, kolejna partia urzędników i innych dojących współobywateli, nie jest nam potrzebna i zdechnie z czasem, gdy ludzie coraz lepiej się na niej poznają.
Nie miałem i nie mam co do Nowoczesnej wielkich nadziei. Kluczowi posłowie N tacy jak Laubnauer to współpracownicy Komorowskiego, z czasów gdy rozkradł OFE z Tuskiem i Rostowskim. Inni kluczowi posłowie jak Mieszkowski czy Furgo to zawodowi tffurcy kultury, od dekad żyjący na publicznym z naszych pieniędzy. Tego typu osoby tworzą klimat tego ugrupowania. Nowoczesna w swoich pomysłach sprawia wrażenie, nie prawdziwych polityków i przywódców, ale zwyczajnych oportunistów.
W dniu, gdy Dziennik Gazeta Prawna publikuje informacje o bezprawnej odmowie sędziów Sądu Najwyższego ujawnienia wyciągów ze służbowych kart kredytowych Nowoczesna milczy. Nie nawołuje do wykonania prawa przez sędziów Sądu Najwyższego! Milczy!! Pewnie dlatego, że w Nowoczesnej sądami zajmuje się posłanka sędzia w stanie spoczynku Dolniak. A reszta „nowoczesnych” uważa, że nie należy wchodzić z konflikt z sędziami krytykowanymi przez PiS.
Ryszard wychoduj sobie kręgosłup! Jeśli sędziowie robią coś złego powiedz to dobitnie i głośno! Nie bój się, że Gadomski z „Wyborczej” w kolejnym artykule zaczynającym się słowami „Przed kilkoma dniami byłem na bankiecie…” znowu coś nieładnego o tobie napisze. Ten koncesjonowany liberał pracuje w Gazecie, która pozbawiona dotacji państwa i samorządów zdycha. Jemu zależy na tym, żeby było jak było, a nie na tym, by Polska była obywatelska i nowoczesna! Fakt, że na „bankiecie” czyli niedawnym jubileuszu Leszka Balcerowicza, nie było Ciebie, za to był Schetyna i inni hersztowie Platformy Oszustów nie interesuje wyborców. Podobnie jak dyskusje z „bankietu”, które streszcza Gadomski pisząc o rozczarowaniu tobą. Dla tego towarzystwa Nowoczesna, miała być nie modernizacyjnym impulsem, ale przystawką do PO, takim bardziej establishmentowym Kukizem, który zmobilizuje rozczarowanych wyborców PO, po to by było jak było.
Prawdziwym testem wolnościowej orientacji N będzie, czy N da się przyłączyć do Platformy Oszustów, czy nie. Jeśli da się przyłączyć, to jesteście tą samą szajką, która pod modernizacyjnymi hasłami (obywatelska, nowoczesna) pozbawi nas możliwości kontroli władzy przez obywateli i pozbawi nowoczesnej przyszłości.