Tak mówię do Razem, Krytyki Politycznej, itp. Jedyne słuszne odszkodowanie od dzisiejszych obywateli i podatników za majątek zniszczony i rozkradziony przez Hitlera, Stalina, czy znacjonalizowany za wczesnego PRL to 0 zł.
Miarą zhegemonizowania lewicy przez ideologię reprywatyzacyjną są wasze programy i wypowiedzi. Nawet partia Razem, postuluje odszkodowania dla reprywatyzatorów:
![Mam prośbę do lewicy, by w końcu zaczęła być lewicą](http://www.dobrowol.org/drobiazgi/ekonomiapolityczna023.jpg)
Źródło: Deklaracja Programowa, Razem
Partia Razem obala starożytne zasady prawa, tj. zasiedzenie i nieodwracalne skutki, by robić dobrze reprywatyzatorom? Zasiedzenie zakłada, że po ograniczonym czasie posiadający w złej wierze (nawet złodziej!) staje się właścicielem. Nieodwracalne skutki, stosuje się, gdy wojny, rewolucje, katastrofy naturalne doprowadzają do szkód, których społeczność i reprezentujące je państwo nie są w stanie naprawić. Czym była II wojna światowa i nacjonalizacja wczesnego PRL jeśli nie były nieodwracalnymi skutkami?!
Również Krytyka Polityczna w swej publicystyce i publikowanych oświadczeniach wpisuje się w ideologię reprywatyzacyjną – sprowadza problem reprywatyzacji, do wysiedlonych lokatorów reprywatyzowanych kamienic, jak choćby w tym dzisiejszym apelu:
![Mam prośbę do lewicy, by w końcu zaczęła być lewicą](http://www.dobrowol.org/drobiazgi/ekonomiapolityczna024.jpg)
Źródło: Krytyka Polityczna, Reprywatyzacja: List otwarty do mediów
Nie podejmujecie tematu dopuszczalności reprywatyzacji jako takiej. Nawołując do uchwalania dobrej ustawy o reprywatyzacji, która również weźmie pod uwagę krzywdy lokatorów reprywatyzowanych budynków sami propagujecie ideologię reprywatyzacyjną.
Historyczna pożyteczność lewicy polegała na tym, że brała w obronę najsłabszych. Reprywatyzacja dziś, to tworzenie nowych wygranych i przegranych, gdzie przegranymi najczęściej są słabsi. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest ustawowe wygaszenie wszystkich roszczeń reprywatyzacyjnych.
W kawiarniach i na seminariach robicie sobie heheszki z „świętego prawa własności”. Do znudzenia dekonstrujecie, te same dawno zdekonstruowane pojęcia. Ale nie chcecie i nie potraficie zauważyć, że decyzje sądów, które zniosły przedawnienie dla decyzji o nacjonalizacji, bo nie można było za PRL dochodzić wzruszenia tych decyzji, czy też decyzje sądów, które obaliły zasadę nieodwracanych skutków orzeczeniem, że jeśli nie można zwrócić nieruchomości w naturze, to można zwrócić jej wartość w pieniądzu, to takie same konstrukty ideologiczne, jak te z których się śmiejecie, tylko o bardzo realnym i ujemnym wpływie na Polaków tu i teraz. Dopóki tego nie zauważycie i coś z tym nie zrobicie wróżę wam dalsze narzekanie na brak lewicy w Polsce.
A jak nie dla siebie, to zróbcie to dla mnie. Bo dla mnie liberała, byłego współpracownika Sachsa i Balcerowicza, jest dziwnym znaleźć się na lewo od was.