Reprywatyzacja dziś to losowe tworzenie wygranych i przegranych. Może miała sens na początku lat 90ych, jako jedna ze ścieżek prywatyzacji i tworzenia gospodarki rynkowej. Wtedy nie została wykorzystana. Dziś jest jawną niesprawiedliwością, bez żadnych korzyści dla ogółu. Należy z nią skończyć, uniemożliwić ustawą, a jeśli trzeba zmianą konstytucji.
Reprywatyzacja przedstawiana jest jako naprawa krzywd poczynionych za PRL. Ale w rzeczywistości to czynienie nowych krzywd. Upływ czasu wymazał prawo do majątku zagrabionego za wczesnego PRL. Splot krzywd i korzyści w siedem dekad później jest niemożliwy do rozsupłania. Daje się jednym, w żaden sposób niepokrzywdzonym, a odbiera innym, nie ponoszącym winy za PRL. Potomkowie, tych którzy coś stracili przez działania władz PRL rodzili się, gdy ich rodziny już nie miały majątku zabranego przez PRL. Tak samo jak dzisiejsi potomkowie tych, którzy stracili majątek w pierwszej wojnie światowej, powstaniach, czy podczas potopu. Niby dlaczego, potomkowie tych którzy stracili kamienicę w pierwszej wojnie światowej czy podczas potopu nie mają mieć prawa do odszkodowania od rządu Niemiec, Austri, Rosji, czy Szwecji? Powodzenia, z egzekwowaniem takiego „prawa”.
Żyjący dziś podatnicy nie są nic winni, potomkom tych, którzy cos stracili w pierwszych latach PRL. To, że ktoś jest potomkiem kogoś, który coś kiedyś stracił nie jest żadną jego zasługą. Reprywatyzacyjne przypadkowe wzbogacenie jednych, kosztem drugich jest szkodliwe. Łamie związek pomiędzy wysiłkiem, talentem, a korzyścią, który jest podstawą wszelkich społeczeństw. Potomkowie, byłych właścicieli nie mają więcej praw do odszkodowań, niż np. potomkowie chłopów pańszczyźnianych do odszkodowania za kradzież ich pracy przez całe wieki.
Reprywatyzacja od początku była wybiórcza. Nikt w ramach reprywatyzacji nie planował cofnięcia skutków tzw. reformy rolnej. Przecież parcelacja ziemiańskich majątków to też zabór mienia przez PRL. Zabór majątków ziemskich nie zasługuje na anulowanie i odszkodowanie?! Czym potomek kamienicznika, jest lepszy od potomka ziemianina? Jeśli przywołać kradzież pracy chłopów przez ziemian, to równie dobrze można śledzić źródła majątków, z których sfinansowano kamienice. No bo jeśli rozsupływać historyczne krzywdy i zasługi to gdzie kara za współpracę z zaborcami? Dlaczego nie opodatkować tych, których przodkowie współpracowali z zaborcami? Czy majątek zarobiony na stanowiskach w zaborczej administracji lub dostawach dla władz zaborczych były uczciwe?
Żadna sprawiedliwa reprywatyzacja nie jest możliwa, w realiach kraju, który przesunął się po drugiej wojnie światowej kilkaset kilometrów na zachód i był totalnie zniszczony. Koniec nie ma. Nie będzie. Zażalenia proszę kierować do Hitlera i Stalina oraz naszych rzekomych sojuszników, którzy nas oszukali, nigdy nie zamierzali bronić w 1939 i wydali na łup imperium sowieckiego w 1944.
A na pytania o naciski z zagranicy odpowiedź jest prosta. Pytania zadawane z USA: dopóki nie wypłacicie reparacji za niszczenie społeczeństw afrykańskich polowaniem na niewolników to spadajcie. Pytania zadawane z Wlk. Brytanii: dopóki nie naprawicie krzywd kolonializmu, też spadajcie. Podobnie Francuzi. Na pytania zadawane ze Szwecji, odpowiadam: proszę najpierw oddać wyposażenie katedry Oliwskiej, pierwodruk dzieł Kopernika, oraz marmury z polskich pałaców, które dziś zdobią wasze pałace i budynki publiczne. Tu jest Polska i to my będziemy decydować czy i jak rozsupływać rachunek naszych krzywd historycznych.