Kilka tygodni temu Nowoczesna złożyła projekt ustawy (Druk nr 306) zwiększającej wolność słowa poprzez likwidację niektórych zapisów kodeksu karnego uprzywilejowujących wysokich urzędników podwyższoną ochroną przed krytyką:
![Nowoczesna znowu przed nowoczesna](http://www.dobrowol.org/drobiazgi/wolnoscslowa038.jpg)
A teraz posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz chwali się, że złożyła doniesienie do prokuratury na podstawie tegoż artykułu 226 kodeksu karnego, który Nowoczesna ponoć chce zlikwidować:
![Nowoczesna znowu przed nowoczesna](http://www.dobrowol.org/drobiazgi/wolnoscslowa039.jpg)
Żeby dopełnić obrazu zamętu wśród Nowoczesnej w temacie wolności słowa podpis poseł Gasiuk-Pichowicz widnieje pod projektem ustawy znoszącej art. 226 kodeksu karnego:
![Nowoczesna znowu przed nowoczesna](http://www.dobrowol.org/drobiazgi/wolnoscslowa040.jpg)
Nie wie, co podpsuje? Podpisuje z rozpędu wszystko, co dostaje? Nie przeszkadza jej być przeciw ograniczeniu wolności słowa, a jednocześnie używać tego ograniczenia przeciw jej politycznym wrogom? Nowoczesna czy może przednowoczesna?
Drodzy Nowocześni zdecydujcie czy, chcecie żeby wysocy urzędnicy w Polsce mieli wyższą ochronę przed grubym słowem niż normalny Polak, czy też nie! Ja rozumiem, że jak poszliście do polityki to mówią o was brzydkie rzeczy, grożą, itp. Niefajne, ale od zawsze związane z polityką. Przyzwyczajcie się, albo zmieńcie zawód, a nie ograniczajcie nam wolność wypowiedzi.
Posłowie Nowoczesnej mają przednowoczesne zapędy rodem z Unii Wolności do wychowywania innych za pomocą artykułów ustaw. Czasem na drodze wyjątku, jak dziecko przełykające sałatę, podpiszą się pod projektem ustawy unowocześniającej nasze prawo w kierunku zwiększenia wolności słowa. Ale, gdy spuścić z nich oko, szybko i chyłkiem wracają im nawyki z przednowoczesnych elitystycznych porządków.