Propozycja Merkel i naszych euroentuzjastów opiera się na przymusie wobec imigrantów. Eurokraci ustalą liczbę uchodźców, których ma przyjąć każde państwo członkowskie a następnie policja i wojsko mają na imigrantach wymusić przejazd zgodny z tymi kwotami. Typowy teutoński i lewicowy humanitaryzm. Powinni jeszcze wypożyczyć od Putina NKVD i bydlęce wagony, żeby ten pomysł zadziałał.
Imigranci są szmuglowani do UE bo nie mają szansy dostać dokumentów na legalny wjazd a legalnie działającym operatorom środków transportu grożą kary jeśli wwiozą na teren UE imigrantów, którzy nie mają ważnych wiz. Nie żadna wojna czy mafie przemytnicze, ale regulacje UE uśmiercają imigrantów na morzu, drodze i pustyni.
Żeby przebyć z bliskiego wschodu czy Afryki do Europy imigranci płacą według medialnych doniesień przemytnikom coś około 1000-3000 Euro. To są pieniądza, za które można przelecieć stamtąd do nas, czasem nawet w biznes klasie. Trudno uwierzyć? To sprawdź sobie w sieci ceny przelotów z Bejrutu czy Stambułu do Europy. Gdyby imigranci, którym tak Euroentuzjaści chcą się rzekomo zająć mieli legalne dokumenty podróży wystawione w ambasadach i konsulatach w Afryce czy bliskim wschodzie mogli by spokojnie wsiąść do legalnego samolot czy na normalny statek i bezpiecznie przyjechać do Europy.
Na terenie UE uchodźcy są szmuglowani bo istnieje zakaz prawny przemieszczania się pomiędzy pierwszym państwem do którego przybyli imigranci a państwem, w którym imigranci chcą zamieszkać. Powoli duszą się w przemytniczych ciężarówkach chłodniach bo humanitarni eurokraci wymyślili, że to oni będą decydować, do którego państwa trafią uchodźcy. Dziś to przemytnicy tępieni przez organy państwowej przemocy usiłują realizować ideę wolnego przepływu ludzi o której ładne zdania prawią Eurokraci i przedstawiciele lewicowych think-tanków na konferencjach w wielogwiazdkowych hotelach.
Dajcie imigrantom, którym przysługuje status uchodźcy wizy na wjazd. Pozwólcie imigrantom rejestrować swój wjazd w dowolnym państwie UE i dajcie im prawo dojechać do państwa w którym chcą żyć. Zalegalizujcie przemieszczanie się imigrantów po Europie – gwarantuję, że sytuacja na granicach i dworcach natychmiast się unormuje a przemytnicy wypadną z biznesu.
A jeśli jesteśmy tacy europejscy i mamy wolny przepływ ludzi, dajmy to samo prawo uchodźcom. Wprowadźmy prawdziwe wzajemne uznawanie decyzji o przyznaniu azylu. Jeśli jedno państwo nada imigrantowi status uchodźcy to uszanujcie tę decyzję w innych państwach, bez zbędnych biurokratycznych ceregieli i pozwólcie uchodźcy od zaraz zamieszkać tam gdzie sam wybierze.
Zamiast takich zdroworozsądkowych i wolnościowych decyzji mamy w zachodnich mediach od kilku tygodni festiwal ustawiania państw Europy Wschodniej w roli złego luda, który nie chce pomóc potrzebującym. Zachodnia bezczelność już doszła do tego, że w artykułach o naszym złym nastawieniu do imigrantów za przykład robi rozstawiona w upalne dni w Oświęcimiu kurtyna wodna. OK, rozumiem niektórym kurtyna wodna w Oświęcimiu może się kojarzyć z komorami gazowymi udającymi prysznice. Ale co kurtyna wodna ustawiona w gorący dzień w Oświęcimiu ma wspólnego z imigrantami, oprócz chęci obsadzenia rzekomo samolubnych wschodnio Europejczyków w roli winnych problemu nadmiernej imigracji?
Pod tę nagonkę ochoczo podczepiają się nasi zwyczajowi jurgieltnicy liczący na uznanie i pieniążki z Zachodu oraz pożyteczni idioci epatujący na twitterach, facebookach oraz w mass mediach niskimi liczbami uchodźców przyjętych w Polsce. Żaden nie spytał uchodźców czy chcą mieszkać w Polsce czy może jednak w Niemczech, Austrii czy Wielkiej Brytanii. Żaden nie zastanowił się, że niski procentowy wskaźnik przyznania statusu uchodźcy w europie wschodniej wynika z regulacji unijnych, które de facto każą nam przymusić tych którym nadamy status uchodźcy do przebywania na terenia naszych państw. Nasze służby nie chcą tego ryzyka, bo wylewanie się uchodźców do innych państw UE stanowi podstawę do wykluczenia ze strefy Schengen.
To nie Polacy czy Węgrzy są antyimigranccy i nierueopejscy. To Zachodnia Europa, która nie chce żyć wedle zasad, które rzekomo wyznaje skazuje imigrantów na niebezpieczne podróże do Unii i po Unii. A do naszych rodzimych pożytecznych idiotów mam prośbę: zamiast licytować się wysokością kwoty uchodźców, których mamy przymusić do życia w Polsce agitujcie za legalnym wjazdem do UE i wolnością przemieszczania się uchodźców po UE.