Naprawa polskich sądów wymaga przejścia od administracyjno-politycznego nadzoru sędziów do obywatelskiego nadzoru sędziów. Przez dwie dekady wszystkie opcje polityczne próbowały naprawy sądów na drodze intensyfikowania nadzoru administracyjnego. Próby te były nieskuteczne. Dały więcej sprawozdawczości i procedur. Ale nie uczynił sadów bardziej sprawnymi i sprawiedliwymi.
Przyczyna tych niepowodzeń jest prosta: intensyfikowanie nadzoru administracyjnego nie zwiększyło rozliczalności władzy sędziów. Nie stworzyły sędziom bodźców i możliwości do codziennego stopniowego ulepszania sądów. Rozbudowały tylko system sprawozdawczości.
Nadzór administracyjny i sprawozdawczość potrafimy w Polsce sabotować. Sędziowie dobrze przyswoili umiejętność uwalenia sprawy na formalnościach, by mieć ją statystycznie załatwioną a formalnie jej nie rozpoznać.
Ministerialno-administracyjne rozliczanie nie ma szans zadziałać w postPRLowskim porządku społeczno-politycznym. W teorii poszczególne władze mogą w różnym stopniu nadzorować siebie nawzajem lub być nadzorowane przez obywateli. Bywały okresy w historii państw europejskich, gdy nadzór władzy wykonawczej nad sędziami dawał sprawne i sprawiedliwe na dany czas sądy. Sposób organizacji sądów w wielu państwach Europy Zachodniej jest reliktem tych stosunków społeczno-politycznych.
Ale w post PRLowskiej Polsce władza wykonawcza nie ma i nic nie wskazuje by miała mieć przyzwolenie na faktyczne rozliczanie władzy sędziów. Dalsze wzmaganie nadzoru administracyjnego nad sądami będzie działaniem pozorowanym. Więcej sprawozdawczości i więcej informatyzacji nie dało i nie da więcej sprawności i sprawiedliwości. Bo nie stoi za nimi realna zdolność kontroli: ustanowienia pozytywnego wzorca sądzenia i egzekwowania zachowań spójnych z tym wzorcem.
Dziś tylko zwiększony nadzór obywateli nad sędziami może ulepszyć sądy polskie. Sędziowie autonomiczni w swych działaniach, ale nadzorowani przez obywateli dzięki podwyższonej przejrzystości sprawowania ich władzy mogą stopniowo ulepszyć sądy.
Część zwiększonej przejrzystości władzy sędziów polegać musi na dostępie dla każdego do pełnej treści decyzji sędziów za pomocą internetu. Sędziowie sprawują swoją władzę poprzez wyroki i decyzje. Ocena władzy sędziów, jeśli ma być realną oceną, polegać musi na dostępie do treści wyroków (wraz z uzasadnieniami) i decyzji z podaniem stron sprawy.
Niestety obecnie w Polsce publikowane są tyko niektóre wyroki. Te które są publikowane pozbawiane są przed publikacją informacji o stronach procesów (tzw. anonimizacja), nawet gdy stroną sporu jest władza!
By przyspieszyć dzień, w którym dokumenty sądów będą nam dostępne daję:
– krótkie wyłożenie powodów dla których potrzebujemy więcej jawności w postaci łatwego dostępu do wszystkich decyzji wszystkich sędziów,
– ocenę podnoszonych argumentów przeciw większej jawności w sądach oraz
– zarys praktyki innych państw.
W latach 1989-91 pracował z profesorem Sachsem. Absolwent Harvardu. Od 1995 zajmuje się doradztwem gospodarczym - pomaga zarządom i właścicielom spółek w podejmowaniu strategicznych decyzji. W tym czasie brał udział w ponad pięćdziesięciu transakcjach kupna i sprzedaży spółek, z czego około dwudziestu doszło do skutku na łączną sumę ponad 1 miliarda euro. Ekspert Instytut Sobieskiego oraz Warsaw Enterprise Institute. Autor koncepcji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego Publicznego Wysłuchania. Pomiędzy rokiem 2011-2013 prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, gdzie 10-krotnie zwiększył liczbę współpracowników oraz po raz pierwszy w historii FOR doprowadził do wzrostu środków pozyskiwanych od darczyńców. Opublikował raport szacujący dług publiczny Polski na powyżej 200% PKB, książkę pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” wydaną nakładem Stowarzyszenia Księgowych w Polsce oraz kilkadziesiąt raportów i artykułów o ekonomii politycznej reform. Członek zespołu ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego. Strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo