Jest problem, bo zarząd wodociągów warszawskich nie powiadomił na czas właściciela o powstałych problemach w przerzucie ścieków przez Wisłę do oczyszczalni.
Cóż, taka ekspresowa budowa będzie kosztować, bo ścieki trzeba ująć z uszkodzonego kolektora, wpompować pod ciśnieniem do prowizorycznie zmontowanej "rury" i zapłacić za energię do zasilenia prowizorycznych przepompowni na odcinku wyłączonym z eksploatacji.
To jest zadanie doraźne.
Myślę tu o prostej konstrukcji oczyszczalni mechanicznej zbierającej frakcje stałe.
Ścieki uwolnione od substancji organicznej znacznie łatwiej jest pokierować do oczyszczenia chemicznego oraz biologicznego w już istniejącej oczyszczalni.
Póki co, całe stołeczne gówno spływa spokojnie do Gdańska. Może po drodze zatrzyma się na którejś z zapór na Wiśle zatruwając kolejne odcinki rzeki ?
Oj, będzie smród i to na dłuższy okres czasu, bowiem do października trudno jest oczekiwać na opady deszczu, który zmyje te ekstrementa z nadwiślańskich szuwarów...
Czytaj też:
PS
Cywile mają też telewizję przemysłową. Kamery są w stanie zanurkować i przekazać obraz na monitor bez konieczności podnoszenia jakiejkolwiek pokrywy. Chyba, że PO ukrywa coś jeszcze, przecież to za ich kadencji modernizowano system oczyszczania ścieków...
Komentarze
Pokaż komentarze (3)