Jesteśmy na starcie do poważnej kampanii wyborczej. A tu na placu boju pozostał tylko jeden Grzegorz. I nikogo przy nim nie ma więcej. Ani śladu pana od motyli, który postanowił wycofać się rakiem z polityki. brakuje tuzów ekonomii, ostatnio ukrytych za plecami Ryśka noszącego mu teczkę.
Nie widać już znanych nam twarzy znanych z .Nowoczesnej a o Myszce Agresorce to w ogóle zaginął nawet ślad...
Inne tematy w dziale Polityka