Wojtek Wojtek
175
BLOG

W co ubrać się ?

Wojtek Wojtek Moda i uroda Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Temat "w co ubrać się" trapi człowieka a właściwie płeć żeńską od chwili, kiedy posmakował mądrości owocu zakazanego. O ile w samym raju nie było z tym problemu, to wkrótce stało się to ważnym zagadnieniem. W karach ciepłych włatwo było o jakąś tam przepaskę, chociaż pojęcie samej "odzieży" rozwiązywano w poszczególnych plemionach we własnym zakresie.

Nawet znajomość różnicy w "modzie" na określony strój bywał już z daleka rozszyfrowaniem nadchodzących. W krajach, gdzie sama skóranie wystarczała do ochrony przed zimnem, za okrycie stosowano części skóry zwierzęcej pokrytej włosiem. Takie ubranie było względnie trwałe, ale też nad wyraz indywidualne, bo naturalne futra są jednak niepowtarzalne.

Z chwilą opanowania hodowli roślin doszedł jeszcze i materiał roślinny, z którego dało się utkać odpowiednio dopasowane "kawałki" składające się na całość. Na wypadek trudniejszych czasów stosowano także odzież z metalowych płyt odpowiednio ukształtowanych, co też chroniło samą skórę przed niebezpiecznym rozdarciem.

Poza funkcją użytkową - ochrony przed chłodem czy też zabezpieczenia przed urazami, odzież pełni także i funkcję... ozdobną. Dzisiaj chyba ten aspekt odzienia został całkowicie pominięty i poszedł w zapomnienie. Nie będę odwoływał się do dyktatoró mody i ich szczególnie ekstrawaganckich koncepcji, które nawet i zatracają człowieczeństwo uzytkownika tak ekstrawaganckich "ubranek". Owszem,  niektóre tam mogą służyć bardziej jako atrakcyjny eksponat na wystawie, ale nie jako wariant użytkowy nie wspominając, że w szarości dznia wręcz czasami szokuje toto szpetotą.

Chciałbym jednak odwołać się do kolekcji obrazóe z zapisem wizerunków osób z minionych epok. Wśród obrazów można wskazać te, które obrazują sposób ubierania się. Jeżeli dokładniej przyjrzeć się tym dziełom, to min=mo swojej niepowtarzalności przekazują nam, mimo setek lat od ich namalowania, sposób ubierania się w tkaniny tak prostackie, jak len i proste sukno. Fantazja strojó zwłaszcza kobiecych, to przeogromne bogactwo krojów, barw oraz dodatków. Misteria zdobienia i to ręcznego odsłania nam niepowtarzalność wzorów. Owszem, można je posegregować, ale zawsze są to jedynie koncepcje a wykonanie i mistrzostwo pracy wzbudza szacunek- bo są to czasy, kiedy jeszcze nie znano elektryczności.  

Zwraca także uwagę wykorzystanie naturalnych skór. O ile kiedyś pozyskiwano je drogą łowiectwa, obeznie są to zwierzęta hodowlane i jedynym ich zadaniem jest wyrośnięcie na łądne futro. I nikt mnie nie przekona do sztucznej chemii - to jest tragedia, jak złe działanie na człowieka ma odejście od surowców naturalnych. Nie jestem zwolennikiem zabijania, ale zawsze trzeba coś jeść i w coś ubrać się. Przyroda w sposób odnawialny daje nam to wszystko w darze, ale ten dar należy szanować i nie marnować bez konieczności realizacji przeznaczenia.

 

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/stowarzyszenie-na-futra-w-polsce-zabija-sie-rocznie-4-mln,1865470

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości