Konstrukcja koła wodnego znana jest od ponad dwóch tysięcy lat. Jego konstrukcja była prosta. Dwie tarcze umieszczone na wale, który stanowił oś obrotu, były wzajemnie połączone poprzecznymi płatami, czasem w kształcie łopat.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/80/Canada%2C_Vancouver_Island%2C_East_coast%2C_north_of_Victoria_-_Water_wheel.gif
Woda swoim naporem wypełniała tak utworzone koryto lub popychała ruchomą przegrodę nadając ruch obrotowy wałowi stanowiącemu oś obrotu. Masa wody oraz odległość od środka obrotu decydowały o wielkości siły, którą można było użyć do wykonania pracy. Jako ciekawostke podam, że tak skonstruowane koło naciskało na przykład na dźwignię młota kuziennego o masie rzędu 200 kg i unosiła go na wysokość np. około 40 cm, z której to wysokości uniesiony młot spadał na kowadło uderzając w element poddany obróbce kucia.
Innym zastosowaniem koła wodnego było użycie go w roli pompy, a to dzięki połączeniu go z czerpakiem. Konstrukcja obrotowa unosiła wypełniony wodą czerpak, po czym woda wylewała się z niego do kanału prowadzonego wyżej poziomu wody w rzece. W ten sposób można było transportować wodę na znacznie oddalone od rzeki obszary. Takie koła wodne osiągały średnicę nawet 20 m.
Dyskusyjnym być może, czy były to wydajne źródła energii, ale w czasie, kiedy nie znano energii elektrycznej, przeniesienie znaczącej ilości wody na większe odległości pozwalało na przykład nawodnić znaczne powierzchnie, przesyłać wodę pitną z czystych rejonów podgórskich do gęsto zamieszkałych ośrodków miejskich albo też wykonać żmudne prace dzięki mechanizacji produkcji.
Pozwalało to również budować kanały żeglowne. Szerekie zastosowanie znalazły koła wodne jako silniki np. maszyn młyńskich, pomp wodnych, stęp bądź młotów kuziennych.
Chciałbym zaprosić do zgłębienia tego zagadnienia. Jest to bardzo interesujący temat zwłaszcza w sytuacji, kiedy koszt energii zaczyna znacząco ważyć na cenie produktu. Nie upieram się, że jest to najwłaściwsza konstrukcja, ale w niektórych przypadkach rezygnacja z napędu silnikiem elektrycznym na rzecz koła wodnego mogłaby znajdować uzasadnienie w obniżeniu kosztów produkcji a tym samym podnieść rentowność lokalnego producenta i dać zatrudnienie kilku- kilkunastu rodzinom.
Myślę tutaj na przykład o wytłaczalni oleju z roślin metodami „na zimno”, które to oleje szczególnie polecają dietetycy dzięki ich walorom odżywczym. Tu mamy do czynienia z ogromnymi naciskami produktu w prasie specjalnej konstrukcji, gdzie liczy się wartość zdrowotna produktu oraz możliwie niska cena produkcji.
Warto zobaczyć:
http://www.kuzniawodna.eu/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stara_Ku%C5%BAnica_(wojew%C3%B3dztwo_%C5%9Bwi%C4%99tokrzyskie)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82a_i_turbiny_wodne
343 080, 14.11.2011, 11.48
Inne tematy w dziale Gospodarka