
Marek Jakubiak mówi o sondażu przeprowadzonym na Mazowszu.
Moje obserwacje i analizy nie odbiegają daleko. W moim kręgu znajomych przeważała opcja antypisowska. Ale od niedawna raczej nikt nie chce mówić o polityce. Kiedyś od razu mnie uciszano, bo jestem uznany "za PiSowca"...
A tak wygląda moja analiza poparcia w wyborach prezydenckich w maju tego roku:

Preferencje wyborców w odniesieniu do wyniku wyborów parlamentarnych dotyczą poparcia dla polityki Prawa i Sprawiedliwości oraz akceptacji dla polityki Donalda Tuska. Różnica wstępna około 800 tysięcy głosów na niekorzyść Donalda Tuska i jego partii.
Trzeciej drogi już nie będzie. Partie ją tworzące pozostają w konflikcie a wyborcy Kosiniaka Kamysza i Hołowni podzielą się mniej więcej po połowie.
Wyborcy Konfederacji mają pełną świadomość, że podzielą losy #dobrej zmiany, gdyby prezydentem został wiceprezes PO.
Zatem w grze pozostają prawie cztery miliony wyborców, których poparcie może uzyskać kandydat obywatelski...
Co ciekawe, Marek Jakubiak już kilkakrotnie powtórzył, jak powinien potoczyć się bieg wydarzeń po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich...
Inne tematy w dziale Polityka