tak zwany "zielony" ład wprowadza przeróżne limity, w myśl których właścicielowi nakazuje się wymianę tego, co służy - na coś nowego, które rzekomo miałoby być bardziej przyjazne środowisku.
Jednym z takich ograniczeń wolności jest wymuszenie wymiany samochodów na nowe... I tutaj zastanówmy się - o co chodzi a chodzi o pieniądze dla ...
No właśnie - z kogo należy te pieniądze zedrzeć ? Na pewno nie z tych "zdrowych i bogatych" ale bardziej z "chorych i biednych" - bo nie będzie ich stać na papugę, który ich wybroni.
Problemem, na który chciałbym zwrócić uwagę - jest "strefa czystego powietrza" - czyli obszar miasta zamknięty dla samochodów starszych, niż... ileś tam lat. Ograniczenie absolutnie administracyjne, wymuszone rygorem przymusu państwowego ale niekoniecznie właściwym ze względów technologicznych.
Jako kontrargument - zaproponuję zwrócenie uwagi na pojazd z niemałym przebiegiem i ponad półwieczną historią, który nie tylko, że ma się dobrze, ale jeszcze pozwala zarobić jego właścicielowi.
Chodzi o statek wybudowany dla żeglugi śródlądowej zwodowany... w 1962 roku, jeszcze w czasach świetlanej przyszłości żeglugi śródlądowej. Wtedy ostatnim krzykiem mody była barka rzeczna wyposażona w silnik... i zdolna przewieźć w swojej ładowni około 460 ton ładunku. Barka była wyposażana w dwa silniki o łącznej mocy około 300 KM.
Takie barki były produkowane we Wrocławskiej stoczni rzecznej i miałem możliwość widzieć je w trakcie budowy czy remontu jeszcze na początku XX wieku...
Barka - którą tutaj prezentuję - powstała w 1962 roku jako barka motorowa BM-500 i po 40. latach, w roku 2002 została przebudowana w stoczni szczecińskiej jako statek do przewozu paliw płynnych z możliwością żeglugi przez Morze Bałtyckie...
kadr z filmu https://www.youtube.com/watch?v=Ub-Yei_oh58, bloger https://www.youtube.com/@Tomek4917 systematycznie prezentuje m.in. prace wykonywane na przekopie Mierzei Wiślanej
https://www.vesselfinder.com/pl/?mmsi=261182515
Już po przebudowie liczy ona ponad 20 lat. I można rzec, że faktycznie jest to statek już ponad 60-letni, dopuszczony do przewozu ładunków niebezpiecznych, przystosowany do żeglugi śródlądowej i morskiej... Nie ma znaczenia, czy płynie przy brzegu morza w strefie szelfu czy jest to już pełne morze - bo rozsądny użytkownik ani nie przeciąży jednostki, ani też nie wypłynie na wody zbyt płytkie czy grożące zbyt silnym falowaniem.
Ważne, że statek, mimo swych lat - nadal jest w pełni sprawny - w wieku wielokrotnie przekraczającym średni czas eksploatacji samochodów. Warto dodać, że moc silnika rzędu 300 KM nie przekracza mocy co większych limuzyn o charakterze sportowym a ładowność zdecydowanie przejmuje ciężar ładunku dziesięciu dużych samochodów ciężarowych...
Ten przykład wymownie pozostaje w sprzeczności ideowcom zakładającym "strefy czystego powietrza" w dużych ośrodkach miejskich...
Inne tematy w dziale Rozmaitości