Opozycja ośmiu gwiazdek ukazała swoje oblicze. Jedyne - co łączy tę koalicję - to odsunąć Zjednoczoną Prawicę od władzy. Przed nami kolejny etap - wybory prezydenckie. I tutaj są oczekiwania wymiany prezydenta na podległego dyspozycjom UE.
Warto zastanowić się - jakich kandydatów będziemy mieć do wyboru. Najwcześniej swój akces udziału w wyborach zgłosił Sławomir Mentzen. Co prawda jest tutaj jeszcze i Krzysztof Bosak, jest Anna Bryłka, ale też jest i Grzegorz Braun... Kto z nich ostatecznie będzie kandydatem na urząd prezydenta państwa ?
Najbardziej roszczeniowym do objęcia urzędu jest Donald Tusk. Póki co, stara się wysunąć na ten urząd Rafała Trzaskowskiego. Tu jest problem, ponieważ Rafał Trzaskowski wykazał się ogromnym brakiem kompetencji. Niestety, Donald Tusk ma swoje plany - które też mogą do reszty skompromitować administrację w Brukseli. Z innych kandydatów PO widać, jak są niekompetentni.
Jednym z komitetów wyborczych deklarujących niezależność od układu PO-PiS jest Polska 2050 z Szymonem Hołownią - który chyba najbardziej zawiódł swoich wyborców. Mimo, że ma on szansę być p.o. prezydentem państwa - ale na pewno będzie to już tylko poruta i rozpad państwa. Drugim liderem tej "niezależności" od układu PO-PiS jest Polskie Stronnictwo Ludowe. Ale i Władysław Kosiniak-Kamysz zawiódł oczekiwania i przez ten rok współudziału w administrowaniu państwem popełnił tak wiele błędów, że raczej członkowie Stronnictwa zagłosują na kandydatów popieranych przez Prawo i Sprawiedliwość, niż zechcą wstydzić się za swoich przedstawicieli i w sejmie, i w rządzie.
Tu warto zastanowić się nad zmianą przynależności wielu polityków PSL, którzy z namaszczenia PiS objęli wiele ważnych stanowisk. Warto tutaj przypomnieć jednego z liderów opozycji PSL - Michała Kołodziejczaka, który tak ośmieszył koalicję 13 grudnia, że chyba już może zapomnieć o jakimkolwiek udziale w polityce.
Z liczących się ugrupowań warto jest przypomnieć "lewicę" we wszystkich jej odsłonach. Śmieszki czy Biejaty ukazują śmieszność lidera w osobie Włodzimierza Czarzastego a Adrian Zandberg jest zbyt egzotyczny, jak na liderów polskiej polityki.
Nie można też pominąć takich nazwisk, jak Przemysław Czarnek, Dominik Tarczyński - którzy jednak nie będą kandydować na urząd prezydenta państwa. Prawo i Sprawiedliwość z różnych względów nie zgłasza nikogo ze swoich członków na ten urząd. Jedynym rozwiązaniem jest poparcie niezależnego kandydata Karola Nawrockiego...
I tutaj zapraszam do próby oceny - kto byłby w tej sytuacji najlepszym kandydatem. Ponieważ jeszcze nie rozpoczęła się kampania wyborcza i zgłaszanie kandydatur jeszcze nie rozpoczęło się - lista kandydatur jest otwarta. Można tutaj dopisywać chociażby własne nazwisko - potraktujmy to jako zabawę i zobaczymy - jaki będzie wynik końcowy.
Inne tematy w dziale Polityka
