W zasadzie nie stało się nic. Na razie CBA prowadzi postępowanie w sprawie kształcenia na jednej z polskich uczelni. Zarzut polega na tym, że w kilku przypadkach frekwencja absolwenta w trakcie kształcenia była zdecydowanie niższa, niż wymaga się to w procedurze kształcenia.
I zaczęło się poszukiwanie aferzystów... Póki co, to zaobserwowano znaczącą liczbę członków rad nadzorczych w spółkach kapitałowych z dyplomami MBA. A że wymagania dla członków rad nadzorczych wprowadzono w czasie kadencji #dobrej zmiany, to zaczęto rozpracowywać członków rad nadzorczych i jednocześnie będących zwolennikami PiS, nawet członkami tej partii.
I tak, w poszukiwaniu czarownic - po wyczerpaniu kandydatów z list PiS - przyjrzano się kolejnym, już nie będących członkami PiS...
I popadło na Jacka S., prezydenta miasta Wrocławia...
https://www.youtube.com/watch?v=80R-RqkPwhg
Inne tematy w dziale Społeczeństwo