Kilka już dni budzi emocje afera "nadbierania" kasy nienależnej. Chodzi o małżeństwo poselskie, które pobiera zawyżone dodatki przynależne parlamentarzystom. Oczywiście, media chwyciły temat niczym leszcz przynętę i szarpią się z tym problemem. Tymczasem rząd dyskretnie wypowiada umowy osobom mu niewygodnym w sytuacji, gdy urząd jest kadencyjny...
Są i inne powody typu postanowienia prokuratorskiego z naruszeniem kompetencji.
Poza tym umykają mediom tematy zapomogi losowej powodzianom, którzy muszą sobie radzić we własnym zakresie. No i pojawił się nieudolny zarząd spółkami prawa handlowego, deficyt budżetowy czy też zapaść finansowa w służbie zdrowia.
Aż strach pomyśleć co jeszcze ma przykryć afera z myrchaniem ?
Inne tematy w dziale Polityka