żadnego wsparcia unijnego dla powodzian nie będzie...

Fala powodziowa, która zmiotła wiele miejscowości na swojej drodze, ma swoje przyczyny. Zgodnie z dokumentacją unijną - kraje członkowskie zostały powiadomione o zagrożeniu wodami opadowymi i możliwymi skutkami spływu ponadnormatywnego wód opadowych.

Dalsze działania w krajach członkowskich zależały już od pracy administracji krajów stowarzyszonych w Unii Europejskiej.

To - co wydarzyło się w Polsce - jest przykładem nieudolności zarządzania kryzysowego a działania podjęte przez administrację zarządzającą infrastrukturą kryzysową były od samego początku błędne.

W krótkim artykule o charakterze informacyjnym nie można ująć wszystkich aspektów. Ale można zaznaczyć te najistotniejsze.

1. Około 10 września zostało rozesłane ostrzeżenie o kształtujących się uwarunkowaniach atmosferycznych, które umożliwiły zwiększone opady deszczu na terenie środkowej Europy.

2. Ze strony południowej, z Czech, przyszło powiadomienie o dużych opadach atmosferycznych i prawdopodobieństwo, że wody opadowe zasilą dorzecze Odry po stronie polskiej.

3. Potoki górskie mają tę cechę, że wezbrania powstają nagle i spływają z dużą siłą na tereny niżej położone. Aby zabezpieczyć te tereny przed powodziami, na przełomie XIX i XX wieku wykonano kilka zbiorników piętrzących nadmiar spływającej wody, by zmniejszyć prędkość jej spływu i ograniczyć ewentualne zniszczenia infrastruktury.

4. Oczywistym jest, że urządzenia hydrotechniczne w miarę starzenia się podlegają procesom erozyjnym, ich stan należy systematycznie kontrolować zgodnie z warunkami eksploatacji tych obiektów. Za ich aktualny stan odpowiada użytkownik - znaczy się - administracja samorządowa i państwowa.

5. O sposobie funkcjonowania zbiorników wodnych decyduje instrukcja ich użytkowania a wielkość zrzutów wody i czas opróżniania można określić z dużą precyzją. Pozwala to na utrzymanie optymalnego poziomu wody na wypadek zapowiedzianych opadów przekraczających wielkości średnie.

6. O sposobie regulacji poziomu wody w zbiornikach retencyjnych z przeznaczeniem powodziowym decyduje wyspecjalizowany organ. Podobnie - odpowiednie służby meteorologiczne odpowiadają za dokładność wystąpienia zjawisk atmosferycznych, które mogą stwarzać zagrożenia dla lokalnych grup społecznych.

Za ewentualne szkody spowodowane niewłaściwym zarządzaniem odpowiada właściwy minister lub grupa ministrów a działania międzyresortowe koordynuje prezes rady ministrów.

I zaczyna się problem, bo ktoś nie podjął właściwych decyzji na czas...