O tym, że kataklizmy w górach są normalnością, wiemy. Albo ogromne opady deszczu, albo wichury, albo też katastrofalne opady śniegu i lawiny. Po stronie czeskiej jest świadomość na tyle duża, że tam są wypracowane systemy ostrzegania.
W Polsce jest różnie. Głosy specjalistów są tłumione przez opiekunów ostatniego pokolenia a Politycy wymiękają.
I nie pytajcie o szczegóły, my wiemy - co należy zrobić. Nie po to sięgaliśmy po władzę, by ją utracić...
Kolejny Ja, Ja...
https://www.youtube.com/watch?v=OmGms2LbwpI
Inne tematy w dziale Polityka