Co dzieje się w Chinach ?

Od pewnego czasu w sieci pojawiają się dramatyczne filmy z obrazami powodzi w Chinach. Po ich dokładniejszym obejrzeniu widać, że opady ulewnych deszczy utrzymują się tam już od stycznia bieżącego roku. Ciekawe, że oficjalne media milczą (przynajmniej w Polsce nie ma informacji) na ten temat.

Po obejrzeniu dość dużej ilości filmów datowanych także na lipiec 2024 roku można dowiedzieć się, że z powodu ulewnych deszczy w Chinach doszło do przepełnienia licznych zbiorników. Same zapory sięgają imponującej wysokości a jeziora zaporowe posiadają ogromne ilości wody... i poszło niczym domino.

Nadwyżki wody trzeba było spuścić w trybie interwencyjnym. Okazało się, że tak duże zrzuty spowodowały podtopienia a nawet groźne powodzie od strony wody dolnej. Te ogromne ilości spowodowały ogromne zniszczenia materialne, zniszczenia substancji drogowej, budynków, miasta zostały zalane ogromnymi ilościami błota.

Mimo tak dramatycznych relacji nie zauważyłem oficjalnych informacji w mediach, że jest taki problem. Owszem, pojawiły się relacje na youtube z oficjalnym przekazem mediów chińskich o zawalonych mostach, gdzie do wody spadło kilkanaście czy kilkadziesiąt samochodów, że trwają poszukiwania około 30 osób zaginionych i że władze kontrolują przebieg nadmiernej ilości spływającej wody...

Cóż, Chiny to państwo socjalistyczne, państwo o ogromnych aspiracjach władz, które bardzo starannie kontroluje informacje medialne.

Zapraszam do obejrzenia jednego z takich filmików, a już youtube dołączy kolejne obrazy...

A wnioski ? Cóż, jest jeden - dyktatura ambitnej władzy...