Politycy ugrupowani w zespół "konfederacja" krytykują porządek demokratyczny w państwie.
W mojej ocenie nieporozumienie polega na połączeniu porządku prawnego z jednoczesnym zaprzeczeniem norm prawnych przyjętych do stosowania...
Chociażby tutaj kwestionowanie przyjętego regulaminu sejmu... w sprawie zachowania się w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Zagrożenie dotyczy bezpieczeństwa wszystkich, bez względu na przekonania polityczne. Ze względów zdrowotnych przyjęto pewne rygory - jak na przykład noszenie maseczek w miejscach publicznych.
Można nie zgadzać się z tym rozwiązaniem - jest to wyraz demokracji. Ale nie można uchylać się od dostosowania się do określonych norm uznanych za powszechnie obowiązujące.
I tak na przykład ruch drogowy - w Polsce i na kontynencie europejskim obowiązuje ruch prawostronny. Z zastrzeżeniem co do Wysp Brytyjskich, gdzie normą jest ruch lewostronny. I każdy, obojętne, z której grupy państw wywodzi się - w dobrze pojętym interesie własnym swoje zachowanie dostosowuje do zachowania się pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Podobnie jest z przekonaniami polityków spod znaku "konfederacja". Mają prawo mieć swoje przekonania, tego nikt nie kwestionuje. Ale w przestrzeni publicznej członkowie tego stowarzyszenia mają obowiązek stosowania się do reguł obowiązujących wszystkich - w dobrze rozumianym interesie wspólnego bezpieczeństwa państwa.
https://www.youtube.com/watch?v=q3wCc9GCcCE
Inne tematy w dziale Polityka