Kongres Prawa i Sprawiedliwości

Dzisiaj, 4 VII 2021 odbywa się już VI kongres Statutowo-wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z zadań Kongresu jest wybór przewodniczącego PiS na kolejną kadencję.

W programie obrad jest też zmiana w podziale na okręgi PiS. Być może podział będzie inny, aniżeli dotychczasowy podział odpowiadający podziałowi administracyjnemu państwa na województwa.

Wiele osób zastanawia się, czy Jarosław Kaczyński nadal będzie zarządzał stworzoną przez siebie i Lecha Kaczyńskiego partią.

https://www.radiomaryja.pl/informacje/od-wystapienia-j-kaczynskiego-rozpoczal-sie-kongres-pis/

Mnie z kolei zastanawia temat zjazdu Platformy Obywatelskiej dokładnie w dniu, w którym odbywa się Kongres Statutowo-Wyborczy

Prawa i Sprawiedliwości. O przyjeździe Donalda Tuska na zjazd PO mówiono od dość dawna, było kilka terminów, kiedy miało by to nastąpić, były doniesienia medialne o spotkaniu Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem - i oto nagle - dokładnie w dniu Kongresu PiS ma miejsce triumfalny powrót Donalda Tuska do Polski. Dokładnie w tym samym dniu, kiedy PiS wybiera przewodniczącego na kolejną kadencję - dopiero co wybrany przewodniczący PO - Borys Budka - oddaje przewodnictwo Donaldowi Tuskowi i oświadcza - że jest to jego inicjatywa i z radością wita byłego premiera, by to on - i tu jest kolejna zagwozdka.

Honorowy przewodniczący PO Donald Tusk nie obejmuje funkcji przewodniczącego partii. On tylko będzie pełnił obowiązki przewodniczącego PO i żeby było to dokładnie w trybie przewidzianym przez statut partii - następuje zmiana personalna wiceprzewodniczących... i to konkretnych osób.

Okazuje się, że z chwilą rezygnacji przewodniczącego PO z funkcji, automatycznie zostaje najstarszy wiceprzewodniczący PO - akurat Ewa Kopacz... i ona również ustępuje z funkcji wiceprzewodniczącego PO - dzięki czemu najstarszym wiceprzewodniczącym staje się nasz gość z UE, były premier Polski - Donald Tusk...

Chyba ciasno jest w zarządzie PO, skoro na wieść o wyborach przewidzianych statutem Prawa i Sprawiedliwości dokonuje się tak karykaturalnej wymiany przewodniczącego PO na p.o. przewodniczącego partii.

A gdzie tutaj jest miejsce dla Grzegorza Schetyny, który doskonale sobie poradził po wyjeździe Donalda Tuska za granicę ?

Mało tego, nikt tu nie uwzględnia dorobku młodych ludzi, którzy mieli wykazać się zdolnościami przywódczymi. Gdzie jest miejsce dla Rafała Trzaskowskiego, który nagle stał się kandydatem całej "oPOzycji" na prezydenta PO po "rezygnacji" Małgorzaty Kidawy Błońskiej ?

No i jeszcze pozostają aspiracje członków partii koalicyjnych - którzy przecież także liczyli na awans w strukturach "oPOzycji" - a teraz ich rola została zmarginalizowana.

Przed nami kolejne wybory parlamentarne i czas pokaże, na ile opozycja wobec #dobrej zmiany jest zjednoczona w walce o lepszą Polskę, a na ile jest to koalicja zmontowana do przejęcia władzy od Zjednoczonej Prawicy - a potem to "się zobaczy".

Myślę, że kontrowersji jest sporo - bo zmiana przewodniczącego w PO odbywa się w dniu - w którym to Prawo i Sprawiedliwość podejmuje bardzo ważne decyzje. Nie tylko kadrowe, a także i zmiany struktury.

Być może dzisiejszy Kongres statutowo-wyborczy Prawa i Sprawiedliwości opracował nowe koncepcje i przedstawił je całemu gremium wyborczemu do zatwierdzenia.

Myślę, że czas pokazał, które koncepcje rządu Prawa i Sprawiedliwości udały się znakomicie, które należy poprawić a także - co należałoby zaniechać.

Myślę, że polityka PiS zmierza do wprowadzenia polaryzacji sceny politycznej - aby podział przebiegał nie po linii podziału #dobra zmiana vs "oPOzycja" ale w kierunku akceptacji koncepcji rozwiązania problemu ponad podziałem politycznym. Myślę, że temu właśnie miałaby służyć zmiana struktury terenowej Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości pracują nad systemem administracji państwem w interesie społeczeństwa. Inaczej działa PO - tam podstawowym celem jest przejęcie władzy w państwie od PiS. I nikt nie wyjaśnia - jak ta władza zachowa się względem norm wprowadzonych przez Zjednoczoną Prawicę.

Inaczej jest już z koalicjantami PO. Oni - owszem - przyjmują przewodnictwo PO - ale już nie stawiają warunku odsunięcia PiS i Jarosława Kaczyńskiego od władzy w państwie, również dokonują oceny inicjatyw Dobrej Zmiany. Niektóre z nich zmieniliby, ale duża część inicjatyw #dobrej zmiany ma oceny pozytywne.

Jak będzie ostatecznie - dowiemy się już za kilka godzin !