Przewodniczący PO, Borys Budka od wielu miesięcy przygotowywał nas na okoliczność przedterminowych wyborów. No i doczekał się...
Jest tylko jeden problem. Przedterminowe wybory mają dotyczyć nie wyborów parlamentarnych, ale szefa Platformy Obywatelskiej.
I jest to bardzo poważny problem - bo nie do końca wiadomo, komu powierzyć odbudowę Znikającej Partii.
Wiele mówi się o powrocie jej lidera sprzed niemal dziesięciu lat, po którym już raz pozostały tylko "ch... d... i kamieni kupa". A teraz tenże sam wódz, który zajumał przyszłe emerytury polskiego społeczeństwa, miałby zwyciężyć w przedterminowych wyborach przewodniczącego PATformy, nieby to "obywatelskiej"...
Niestety, Borys Budka, który sprytnie wystrychnął ze stanowiska prawdziwego organizatora tej formacji, Grzegorza Schetynę - specjalistę od "pompowania kół" przed laty - już na starcie wykazał, że tylko "dobrze wygląda...
Pamiętamy jego telewizyjny wywiad, kiedy bez spodni i w klapkach czarował swoim "programem"...
Drugi cios to był w kandydatkę opozycji na urząd prezydenta państwa. Po wspólnych spotkaniach z wyborcami w towarzystwie przewodniczącego Borysa Budki jej notowania poleciały w dół lotem błyskawicy i tylko zmiana kandydatury na urząd prezydenta państwa uratowała PO na pozycji lidera opozycji.
A potem było już tylko gorzej i gorzej. Najpierw zablokowano przeprowadzenie bezpiecznych w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego wyborów w trybie korespondencyjnym. Wkrótce liczba zakażeń koronawirusem wzrosła w sposób niekontrolowany.
Były jeszcze uliczne protesty przeciwko rządowi Mateusza Morawieckiego... ale koronawirus skorzystał z okazji i trzeba było uruchomić "szpitale tymczasowe" z uwagi braku możliwości przyjmowania do szpitala tak dużych ilości pacjentów wymagających natychmiastowej interwencji.
Aż strach pomyśleć - co zrobiłby minister finansów PO, który zawsze rozkładał ręce mówiąc, że "piniendzy nie ma i nie będzie"...
Jeżeli spojrzymy na mapę inwestycji drogowych w Polsce - to chyba nigdy w takiej skali nie prowadzono przebudowy dróg oraz budowy nowych dróg o zasięgu krajowym. Prace wykonywano nie tylko poprzez utwardzenie pasa drogowego, ale zastosowano najbardziej zaawansowane technologie wiążące się z drążeniem tuneli nie tylko przecinając wnętrza góry, ale drążąc tunele pod rzekami oraz pod zwartą zabudową dużych miast.
Komuna przez pół wieku zdołała tylko wykonać jedno metro w Stolicy, ale kolektor pod Wisłą spartolono do końca i tylko patrzeć - kiedy znowu ścieki spłyną do morza otwartym korytem Wisły omijając spartoloną "Czajkę" - też wzniesioną dzięki specjalistom z PO...
A co z Borysem ?
No cóż, Borys złoży rezygnację z funkcji a konwent PO umocuje do pełnienia obowiązków przewodniczącego partii Donalda Tuska, o ile UE zgodzi się zwolnić go z powierzonych wcześniej mu obowiązków. Chyba, że i TAM spartolił wszystko na tyle, że usuwają go z siedziby PE, by już nie szkodził więcej.
A dlaczego nie wybory przewodniczącego PO w trybie przewidzianym statutem partii ?
Myślę, że byłoby niezręcznie, gdyby wyłonił się jakiś kontrkandydat i zdobył zaufanie członków partii...
https://www.youtube.com/watch?v=bv-NpB9WHEM
Inne tematy w dziale Polityka