Polska scena polityczna jest pełna dyrygentów, ale który z nich jest kompozytorem ?
Z ciekawością oglądam lidera platformy obywatelskiej - lidera całej polskiej opozycji wobec reformatorskich działań Zjednoczonej Prawicy.
Wielu dziennikarzy zaprasza do swojego studia Borysa Budkę i wszyscy zadają mu podobne pytania - pytania o program Platformy Obywatelskiej, pytania o współudział innych partii politycznych w koalicji zarządzającej państwem i za każdym razem ten lider "oPOzycji" ciągle wraca do wątku zjednoczenia się partii opozycyjnych w zorganizowanym odsunięciu większości parlamentarnej od sprawowania władzy.
Przecież sprawa jest oczywista - zarządzanie państwem to rozwiązywanie problemów i nie ma znaczenia, kto będzie te problemy rozwiązywał. One nie zmienią się w sytuacji, gdy prezesem rady ministrów będzie Mateusz Morawiecki, Grzegorz Schetyna czy nawet Borys Budka.
Problem będzie istniał i tylko różnice w definicji problemu zadecydują o hierarchii działań zmierzających do rozwiązania tego samego problemu.
Społeczeństwu jest całkowicie obojętne, która partia czy kto personalnie będzie na najwyższym stanowisku w administracji zarządzającej państwem. My nie chcemy tam oszołoma, który będzie oceniał oceniał wszystkie koncepcje według własnego widzimisię.
Bardzo często jest kilka różnych sposobów na rozwiązanie tego samego problemu i wszystkie są dobre. Może zdarzyć się, że każda z propozycji będzie wywoływać różne skutki uboczne - więc warto rozważyć - która propozycja będzie najbardziej odpowiednia.
I tutaj mamy problem - Borys Budka jest osobnikiem tak zawziętym w swoich poglądach politycznych, że jedyną koncepcją jest pełna współpraca partii opozycyjnych przy wyeliminowaniu polityków Prawa i Sprawiedliwości - nie polityków Zjednoczonej Prawicy lecz tylko polityków z bardzo wąskiego grona zaufanych polityków Jarosława Kaczyńskiego.
I to jest właśnie ten cały problem - Borys Budka stara się być tutaj liderem autonomicznym - ale ja ciągle widzę w nim bardzo lojalnego portiera, który absolutnie bezkrytycznie powtarza słowa swego pryncypała i nie można nawet próbować, by zmienił SWOJE zdanie...
Tak postrzegam przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Został nim tylko dlatego, że faktyczny zarząd "opozycji" znalazł w nim lojalnego portiera, który nie przepuści nikogo - kto nie powinien dotrzeć do środka...
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-05-06/borys-budka-w-programie-gosc-wydarzen-ogladaj-od-1920/
Inne tematy w dziale Polityka