Samochód i motoryzacja to bardzo wdzięczny temat do rozmów. Ale mało kto umie go naprawić. Chciałbym w tym cyklu przedstawić podstawową wiedzę na temat budowy poszczególnych podzespołów a także sposoby ich regeneracji. Nie sądzę, że ten cykl będzie na poziomie wiedzy naszych mechaników, nie ten przecież mam zamiar. Jednak technologie, które tu przedstawię – bardzo egzotyczne – będzie można wykorzystać „przy okazji” konieczności poradzenia sobie z najprzeróżniejszymi urządzeniami o podobnej budowie, a do których raczej trudno będzie dobrać części zamienne a wymiana całego urządzenia na współczesne nie będzie miała żadnego sensu.
Poza tym ten prosty system można wykorzystać nawet w najprostszych warunkach – co może być doskonałą zachętą do działania najmłodszych miłośników techniki, dla których samodzielnie przeprowadzony eksperyment będzie miał najwyższą rangę.
Na początek przedstawię bardzo prosty sposób regeneracji rozrusznika, który odpowiada za uruchomienie silnika wprost z fotela kierowcy.
O ile prace mechaniczne raczej nie stanowią żadnego problemu dla cierpliwego amatora wrażeń, to największą tajemnicą tego urządzenia będzie jego wirnik z uzwojeniem prądowym.
A więc do dzieła ! *)

Foto 01
Na obrazie widzimy proste palenisko na węgiel drzewny. Jest ono wykonane z żeliwa i ustawione na niepalnej podłodze. Rura, którą tu widzimy, służy do doprowadzenia powietrza z prostej dmuchawy. Wtedy palenisko uzyskuje odpowiednio wysoką temperaturę i po rozgrzaniu wirnika oraz wytopieniu lutu będzie można zdjąć z wirnika komutator oraz wyjąć z korpusu poszczególne zwoje uzwojenia wirnika.

Foto 02

Foto 03
Po odpowiednim rozgrzaniu uderzając osią wału rozrusznika na kowadle nastąpi zsunięcie się komutatora.

Foto 04
Gdy komutator obluzuje się, można dopomóc mu w zsunięciu się z osi prostym narzędziem.

Foto 05
Kolejnym etapem będzie ustawienie wirnika rozrusznika na specjalnym koziołku i przy pomocy prostych szczypiec można będzie wyprostować fragmenty miedzianych zwojów, które były przylutowane do komutatora.

Foto 06

Foto 07
Rozlutowane uzwojenia miedziane nie są twarde i łatwo prostują się – bo trzeba będzie je wyciągnąć z korpusu wirnika.

Foto 08
Po wyprostowaniu poszczególnych uzwojeń można je w prosty sposób „wystukać” młotkiem na zewnątrz.

Foto 09
Bezpośrednio przed wyciągnięciem uzwojeń można je wybić częściowo za pomocą odpowiednio przygotowanego wybijaka.

Foto 10
A tak wyglądają pojedyncze uzwojenia po wyciągnięciu ich z korpusu rozrusznika. Na fotografii rzemieślnik trzyma oś wirnika, z której wybił uzwojenia prądowe.

Foto 11
Pojedyncze zwoje należy związać, aby nie pogubiły się w dalszym procesie. Polega on na wygrzaniu wyjętych przewodów i oczyszczeniu ich do metalicznej miedzi.

Foto 12

Foto 13

Foto 14
Po opaleniu przewodów z różnych zbędnych osadów należy je ochłodzić przed dalszymi zabiegami.
Jednym z kolejnych etapów jest oczyszczenie stojana rozrusznika i przygotowanie nowych podkładek izolujących – co przedstawiają kolejne zrzuty ekranowe.

Foto 15
Aby uzyskać wiedzę o układzie poszczególnych zwojów silnika, trzeba zdjąć jeden arkusz blachy transformatorowej i na jej wzór wykonać uszczelkę odpowiednio ją docinając z materiału izolacyjnego.

Foto 16
Wycinanie otworu na oś rozrusznika

Foto 17
Nałożenie zdjętej blachy ułatwia wycięcie otworów przechodzących przez cały korpus wirnika.

Foto 18
Wycinanie otworów jest żmudne, ale przy korzystaniu z odpowiednio dopasowanych narzędzi wykonanie odpowiednich przekładek izolacyjnych nie stanowi problemu.

Foto 19
Potrzebne są takie dwie przekładki.

Foto 20
Po wybiciu otworów na przewody uzwojenia trzeba jeszcze dopasować średnicę otworu korpusu, w którym te uzwojenia mają znaleźć się.

Foto 21
Obie przekładki należy umieścić tak, aby nie było problemów z przełożeniem dodatkowych przekładek już w środku rdzenia. Nie może dojść do sytuacji, że zwój „ramki” rozrusznika będzie miał połączenie elektryczne z innym zwojem lub rdzeniem wirnika.

Foto 22
Na kolejnych zrzutach ekranu widać sposób przełożenia wkładek izolacyjnych. Przed zakończeniem pracy należy starannie je wyrównać.

Foto 24

Foto 25
W międzyczasie wyjmujemy z kąpieli czyszczącej wyciągnięte wcześniej uzwojenia.

Foto 26
Trzeba je jeszcze wypłukać i wytrzeć z wilgoci.

Foto 27
Tak przygotowane – trzeba wyprostować, by bez problemu trafiły na swoje miejsce w otworach rdzenia wirnika.

Foto 28
Prostowanie ramek uzwojenia wykonuje się młotkiem na kowadle.

Foto 29
Końcówki można przetrzeć tarczą szlifierską, aby usunąć pozostałości wcześniejszego lutowania.

Foto 30
Prace przygotowawcze możemy zakończyć mechanicznym oczyszczeniem na tarczy filcowej.

Foto 31
Kolejnym etapem jest włożenie wyjętych wcześniej ramek na swoje miejsce. Pracę ułatwia utrwalony kształt tych ramek – które powinny trafić w odpowiednie dla nich przegródki. Pracę należy wykonać bardzo starannie – najpierw wkładamy wszystkie ramki na właściwe miejsce i założeniu wszystkich przystępujemy do ich wciśnięcia w korpus.

Foto 32
W prawidłowym ułożeniu poszczególnych ramek pomocnym narzędziem jest mały młotek.

Foto 33
Gdy wszystkie ramki osiągną właściwe położenie, od strony komutatora należy je wygiąć pod właściwym kątem.

Foto 34
Trzeba też zapewnić właściwe izolowanie poszczególnych ramek, by nie doszło do przypadkowego zwarcia w strefie wprowadzającej końcówki we właściwe otwory komutatora.

Foto 35
Przed włożeniem komutatora na oś trzeba odpowiednio przygotować wycięcia, by ramki dały się wlutować bez zbędnego poprawiania lutowania.

Foto 36
Przy zaciskaniu komutatora na oś można posługiwać się odpowiednio przygotowanymi pobijakami.

Foto 37
Po właściwym umocowaniu komutatora końcówki ramek powinny trafić w przygotowane dla nich otwory w kołnierzu komutatora.

Foto 38
Staranne zaklepanie przewodów likwiduje możliwość powstania zbędnych luzów między przewodem elektrycznym a pierścieniem komutatora w miejscu lutowania. Ewentualne iskrzenie w tym miejscu może być przyczyną przedwczesnej awarii rozrusznika.

Foto 39
Po zakleszczeniu przewodów trzeba je jeszcze zalutować, by połączenie było pewne i niezawodne.

Foto 40
Lutowanie ramek w komutatorze wykonuje się dużą lutownicą elektryczną, ponieważ potrzebne jest nagrzanie elementów do wysokiej temperatury przy znaczącej masie całego zespołu.

Foto 41
Komutator odpowiada za podanie prądu do właściwej ramki. By nie było przerw między płytką komutatora i węglową szczotką rozrusznika, po zakończeniu montażu trzeba starannie przeszlifować cały zespół komutatora. Zadanie to wykonuje się na odpowiednio ustawionej tokarce.

Foto 42
Nóż tokarski pozwala na precyzyjne doszlifowanie całej powierzchni obrotowej wirnika.

Foto 43

Foto 44
Pozostaje jeszcze tylko nawinięcie izolacji na obu końcach uzwojenia wirnika rozrusznika.

Foto 45

Foto 46
Zabezpieczenie wirnika rozrusznika lakierem tworzy na przewodach dodatkową warstwę izolacyjną a sam lakier zabezpiecza przekładki izolacyjne przed działaniem wilgoci, która może wytworzyć się i skroplić.
Myślę, że ten krótki tekst będzie interesującym przewodnikiem dla osób, które zastanawiają się nad kosztem wymiany rozrusznika na nowy albo też muszą regenerować rozrusznik uszkodzony.
Jak widać – instalacja elektryczna takiego urządzenia jest nad wyraz prosta i jest możliwa do wykonania nawet w warunkach „domowych” bez konieczności posiadania specjalistycznego wyposażenia.
Od siebie dodam, że ten materiał daje wiele informacji na temat jakże trudnych do zrozumienia prac "w części elektrycznej" naszych maszyn i urządzeń. A taki rozrusznik jest urządzeniem naprawdę bardzo prostym w wykonaniu i serwisie.
-------------------------------------------------
*) Zrzuty ekranu z filmu https://www.youtube.com/watch?v=uv7dTpnnLsg
Inne tematy w dziale Technologie