W audycji RMF Marcin Zaborski (w mojej ocenie - bardzo dobry redaktor) przeprowadził wywiad z wiceprzewodniczącą SLD - Karoliną Pawliczak. Tematem tej rozmowy była rola SLD w koalicji z innymi partiami opozycji parlamentarnej. Poruszono tam bardzo wiele wątków, ale mnie zainteresował szczególnie ten - dotyczący protestu na ulicach organizowanego przez Martę Lempart pod hasłem "protest kobiet".
No cóż, można wsłuchiwać się w głosy społeczeństwa - to jest przecież postulat idei Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Tu posłowie mieliby wsłuchiwać się w głosy wyborców swojego okręgu wyborczego i stanowisko lokalnej społeczności mieliby przenosić na forum sejmu.
Na forum sejmu miałoby nastąpić policzenie głosów za określoną propozycją ujęcia problemu normą prawną. Ostateczny wybór miałby być wynikiem głosowania - bowiem z założenia JOW okręgi wyborcze w liczbie 460 (dokładnie tyle, ile jest mandatów poselskich) - każdy okręg wyborczy miałby być równy pod względem liczby osób uprawnionych do głosowania.
Takie stanowisko jest sprzeczne z linią polityczną realizowaną przez partie opozycyjne.
Jeżeli przyjrzymy się aktywności poselskiej - to widać wyraźnie, że jeżeli projekt aktu prawnego pochodzi ze środowiska #dobrej zmiany - to posłowie związani z opozycją parlamentarną z zasady nie popierają tych projektów. Owszem, wnoszą swoje własne - ale po dokładniejszej analizie są to projekty sprzeczne z interesem większości wyborców i zdecydowanie promujące wszystkie trendy sprzeczne z normami moralnymi i etycznymi ukształtowanymi przez wieki...
W wielu przypadkach Karolina Pawliczak jako wiceprzewodnicząca Nowej Prawicy nie potrafiła wprost odpowiedzieć na pytania redaktora prowadzącego program.
Pozostaje też wątpliwość - czy gościem programu była osoba związana z SLD, czy też osoba prezentująca Nową Prawicę.
Komentarze
Pokaż komentarze (4)