Mniej więcej rok temu dokonała się zmiana wizerunku polityków ze sceny "opozycyjnej" względem #dobrej zmiany. Cóż, niepowodzenia w wyborach musiały znaleźć ujście sfrustrowanych polityków. Nic więc dziwnego, że pojawił się nowy kandydat na szefa tej upadającej frakcji. I od razu zatopił swoje ugrupowanie nie dbając o właściwą kandydaturę "oPOzycji". Postanowiono, że liderem wiodącym w opozycji do ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy będzie Małgorzata Kidawa-Błońska.
Na wyniki sondażowe nie trzeba było długo czekać a wydumane Ego Borysa Budki skompromitowało kandydatkę ze strony PO wśród koalicjantów Platformy Obywatelskiej... Teraz wszystkie ugrupowania walczyły o przeforsowanie "swojego" kandydata a powyborcze podsumowania przyniosły nowe rozstrzygnięcia.
Najlepiej postrzeganym kandydatem "oPOzycji" okazał się... Krzysztof Bosak. Niestety, jego argumentacja chyba całkowicie pogrążyła lidera PO, który nawet nie jest w stanie stać obok Krzysztofa. I chyba ta drobna przewaga nad liderem "już całej" opozycji przekreśliła Krzysztofa Bosaka jako lidera strony opozycyjnej. Przy nim żaden polityk PO nie jest w stanie utrzymać się w strukturach władzy. Poza tym - Krzysztof Bosak nie wygląda na takiego, który da sobie dmuchać w kaszę. A to już nie tylko dla Borysa Budki jest za dużo...
Spróbujmy sobie wyobrazić rozpad PO i kolejnych jej polityków przechodzących w szeregi Konfederacji
przy Korwinie i Braunie... Wygląda na to, że Krzysztof Bosak dla polityków PO już definitywnie przestał liczyć się...
I pozostaje już tylko Szymon Hołownia - jako twarz polskiej "oPOzycji" - kontynuującej idee PZPR oraz Kongresu Liberalno-Demokratycznego...
https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-joanna-mucha-trudno-wskazac-lidera-opozycji-mysle-ze-w-krotk,nId,5003365
Inne tematy w dziale Polityka