zawodność strategii...

Jeżeli przypomnimy sobie wszystkie wydarzenia związane z przemocą władzy wobec uczestników zdarzenia, to wspólnym mianownikiem jest tutaj zawodność strategii.

Mam tu na myśli tradycje ONR, te jeszcze sprzed roku 1939. Mam tutaj na myśli Stronnictwo Narodowe, które rozpadło się z uwagi na różnice w rozumieniu taktyki w stosunku do "sanacji" lat 20. XX w. w Polsce.

Dla osób, które nie znają realiów Polski w okresie międzywojennym, jest to wiedza trudna do ogarnięcia, bo tu chodzi o pojęcie patriotyzmu w świetle pojęć tradycji oraz skuteczności w działaniu.

Pokolenia, które zdobywały wiedzę już w latach 50. XX w. są pozbawione ciągłości społecznej i politycznej. Powodów jest wiele, z których do najistotniejszych można zaliczyć straty osobowe wskutek wojny w latach 1939-1945 oraz zależności władz państwa polskiego od protektoratu Związku Radzieckiego pod przywództwem Józefa Stalina.

Prawda o relacjach między władzą państwa radzieckiego a interesem polskiego społeczeństwa miała wiele oblicz. Nie było więc interesem współpracy radziecko-polskiej odsłanianie prawdy o systemie Kraju Rad... - ciągle nieznanym i pełnym obietnic, jakże istotnych dla ówczesnego społeczeństwa dotkniętego klęską bezrobocia i głodu w latach 20. i 30. XX wieku.

Doświadczenia polityczne polskiego społeczeństwa nie pozwalały na pełne zaufanie do państwa radzieckiego, ale szerzący się faszyzm radykalizował społeczeństwo. Czym innym była polityka państwa usiłującego odbudować swoje struktury.

Inne były przekonania doświadczonych działaczy politycznych a inne były oczekiwania młodego pokolenia, które miało już SWOJE i WŁASNE państwo... - w takim to otoczeniu doszło do podziału Stronnictwa Narodowego - oskarżanego o brak skutecznego działania w ważnych sprawach społecznych...

Jak wspomniałem, osoby znające kulisy tych realiów albo zginęły w wojnie, albo nie mogło przekazać swej wiedzy pokoleniom zdobywającym edukację już po zakończeniu działań wojennych z jednego powodu - WŁADZA bardzo stanowczo interweniowała w każdej sytuacji, gdy dochodziło do krytyki bratniej współpracy z państwem sowieckim. Dlatego dzisiaj środowiska nastawione patriotycznie tak łatwo obrzuca się określeniem "faszystowskiego" działania...

Myślę, że wydarzenia wiążące się z obchodami święta Wyzwolenia Polski - obchodzone w dniu 11 listopada każdego roku są systematyczną próbą odwrócenia uwagi polskiego społeczeństwa od prawdy historycznej. Święto Niepodległości ustanowiono bowiem jako umowny wjazd do Warszawy Józefa Piłsudskiego po jego internowaniu w niemieckiej twierdzy. Był to legendarny dowódca polskich legionów, który spowodował kryzys przysięgowy - gdy oczekiwano, że wojsko pod jego przywództwem złoży przysięgę na wierność... cesarzowi Niemiec...

Dzisiaj wykorzystuje się różne preteksty do atakowania pewnej grupy polskiego społeczeństwa, które opowiada się za własnym, silnym i dobrze zarządzanym państwem. Możemy zaobserwować wręcz czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników manifestacji w każdej innej sprawie i ogromną determinację w eksterminacji uczestników manifestacji wiążących się z pełną autonomią państwa polskiego...

W świetle tych faktów widzę absolutną zawodność jakiejkolwiek strategii, która miałaby na celu promowanie wiedzy politycznej, społecznej oraz gospodarczej w przypadku, gdy chodzi o polskie społeczeństwo.