Mniej więcej już od 20-30 lat wstecz poczęły pojawiać się przy drogach tablice z informacją "Gruz przyjmę..." a w anonsach reklamowych pojawiały się ogłoszenia następującego typu:
/.../ jeżeli ktoś z Państwa posiada gruz i chciałby się go pozbyć a nie wie gdzie go zutylizować to zapraszam /.../, na naszej posesji jest pokaźna dziura /.../
I tak systematycznie, rok w rok zasypywano kolejne zagłębienia terenowe. Część z nich była pozostałościami zarastających stawków, inne - to były dawne stawy zaniedbane przez kolejne pokolenia właścicieli takich nieruchomości.
Zdarzało się, że "dziura w ziemi" była pozostałością jakiegoś wyeksploatowanego lub porzuconego kamieniołomu albo żwirowiskiem, z którego wybrano już całe złoże a uszkodzona w ten sposób powierzchnia utrudniała wykonywanie prac polowych.
Podobnie było i z suchymi zagłębieniami wzdłuż potoków i rzek - które uniemożliwiały zabudowanie działki zgodnie z koncepcją jej właściciela.
Przez lata w ten sposób zlikwidowano zagłębienia terenowe gromadzące nadmiar wód opadowych i powoli je uwalniając w okresie już słonecznej pogody.
A dzisiaj widzimy obraz nędzy i rozpaczy, kiedy woda z niepozornej rzeczki nagle wyleje się i zniszczy infrastrukturę - zniszczy drogę, zerwie most albo też podmyje fundamenty budynku... Szczególnie dotkliwe są straty w zwartej zabudowie mieszkaniowej, kiedy woda wedrze się do budynku i zaleje pomieszczenia użytkowe...
https://i.iplsc.com/powodz-blyskawiczna-w-jasle/000A8DO4A5UUSEN1-C321-F4.jpg
https://i.iplsc.com/powodz-blyskawiczna-w-jasle/000A8DO9LCXME4EP-C321-F4.jpg
To, co widzimy na doraźnie wybranych fotografiach z Jasła, budzi grozę i wzbudza śmiech - bo z jednej strony trudno jest wskazać - skąd wzięła się woda zalewająca obszary przylegające do rzeki, a jednocześnie widok włączania się do ruchu drogowego łodzią wiosłową od razu wywołuje uśmiech...
Akurat dzisiaj, w dniu wyborów prezydenckich AD 2020, ten materiał ilustracyjny wskazuje, jak wiele jeszcze trzeba zrobić, aby takie sytuacje nam nie zagrażały. Na pewno mamy tutaj i błędy z tworzeniu planów zagospodarowania przestrzennego, jak i niefrasobliwość inwestorów, którzy w dobrze rozumianym interesie własnym zapominają o warunkach siedliskowych a dodatkowo "tną koszty" decydując się na olbrzymie straty w przypadku wystąpienia zagrożenia.
Na pewno jedną z przyczyn takich wydarzeń jest brak szacunku do administracji państwowej - która powinna służyć społeczeństwu, ale zbyt wiele bolesnych doświadczeń wielu rodzin nie pozwala zaufać urzędnikom...
Myślę, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest brak odpowiedzialności urzędnika za szkody wyrządzone w przyszłości petentowi.
W tym miejscu aż prosi się o przytoczenie przykładów, kiedy to ADMINISTRACJA PAŃSTWOWA przyczyniła się do szkód na szkodę obywateli w związku z nieprawidłowo ustanowionymi normami... chociażby w dziedzinie zatwierdzania planów realizacyjnych przedkładanych przez inwestorów...
Inne tematy w dziale Rozmaitości