Wojtek Wojtek
490
BLOG

Szansa na odbudowę polskiej gospodarki

Wojtek Wojtek Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Taka szansa na refleksję zdarza się nad wyraz rzadko. Mam tu na myśli zaopatrzenie w leki. Problem epidemii ujawnił wiele perturbacji wiążących się z zaopatrzeniem na przykład w lekarstwa. Są to substancje chemiczne o precyzyjnie określonych parametrach.

Był czas, kiedy surowce do produkcji lekarstw wytwarzaliśmy sami w ramach polskiej gospodarki. Te surowce z kolei były podstawą do produkcji lekarstw na różne dolegliwości. Dzisiaj już tylko w książkach wziętych pisarzy możemy przeczytać o pracy aptekarza czy też zielarza, który na bazie wieloletniej wiedzy, często przekazywanej z pokolenia na pokolenie, umiał przygotować stosowne lekarstwo. Dzisiaj w starych aptekach relikty sprzętu - moździerze, wagi czy też specjalnie produkowane szklane flakoniki na leki stoją dla ozdoby. A przecież był to podstawowy sprzęt niemal każdej apteki.

Dzisiaj wielki przemysł zawojował nauki medyczne a stosowne leki produkuje się na bazie surowców... często produkowanych w Chinach...

Myślę, że doświadczenie ostatniej epidemii zwróci uwagę na rodzimy potencjał - i surowców, i wiedzy na temat preparatów ratujących zdrowie i życie.

Pomijam tutaj pozyskiwanie strategicznych surowców w Chinach. To jest już tylko koniunktura gospodarcza, któa chyba załamała się ostatecznie. Praktycznie żaden zakład produkujący leki nie może ich sporządzić bez surowca podstawowego, którego produkcja jest zlokalizowana już tylko w Chinach...

Sądzę, że polityka minimalizacji kosztu drogą "pracy specjalisty za miskę ryżu" już definitywnie odchodzi do lamusa. Nie można przenosić produkcji produktu społecznie potrzebnego poza granice państwa  jak i zorganizować produkcji wyłącznie na bazie importu półproduktów. Każda społeczność zorganizowana musi być samowystarczalna i dopiero nadwyżki produkcji rodzimej mogą być przedmiotem międzynarodowego obrotu.

Nie widzę tutaj żadnego konfliktu interesów. Są dobra, które mogą powstawać wyłącznie na bazie lokalnego surowca, ale produkty, które można wytwarzać w każdej społeczności - muszą dać zatrudnienie - czyli i pracę, i wynagrodzenie tej społeczności. Dumping gospodarczy pokazał, że jest to tylko polityka zysku doraźnego. Zysku polegającego na zniszczeniu potencjału innych państw - tym samym do zubożenia lokalnych społeczności podczas, gdy grupa ludzi zatrudniona przy produkcji tak poszukiwanego dobra nie ma żadnego zysku z tej pracy.


Uważam, że powinniśmy zadbać o odbudowę zdewastowanego potencjału produkcyjnego i przywrócić samowystarczalność społeczeństwa w swoim państwie. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie niezbędne surowce występują w Polsce w ilościach dostępnych z uwzględnieniem kryteriów opłacalności. Ale od tego jest polityka gospodarcza państwa, aby rodzime społeczeństwo  miało środki na pokrycie kosztu zaspokojenia swych potrzeb, nie inaczej... 

image

Foto ilustracyjne, Potencjał był, wiedza pozostała... https://polfa.pl/wp-content/gallery/wizyta-jerzego-staraka-w-polfa-lublin-sa/DX7B3028.jpg



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka