Lech Wałęsa, znany też jako legendarny solidarnościowiec, który stworzył niezależne związki zawodowe, nadal ma możliwość reelekcji na urząd prezydenta państwa.
![image](https://static.ftpn.pl/imgcache/750x430/c//uploads/cropit/15812496771d3a3fff9e90f37a15a1de260cc0b372f863054a5052f9ed2b8fb7c9358d853a.jpg)
"Lech Wałęsa przyzwyczaił już opinię publiczną do zapowiedzi wielkiego, gwiaździstego marszu na Warszawę, gdzie w zależności od wariantów ma zebrać się milion albo dwa miliony obywateli."
https://niezalezna.pl/310064-walesa-zdradza-swoje-plany-na-czwartek-po-wyborach-albo-on-mnie-albo-ja-jego
Nie wyczerpał bowiem limitu dwóch kadencji i warto zastanowić się, czy jest możliwość ubiegania się o urząd prezydenta państwa w sytuacji, kiedy od ostatniej kadencji minie jedna lub więcej kadencji innych prezydentów państwa. Myślę, że każdy walczy o tę "swoją Polskę" - którą było mu dane reprezentować na międzynarodowym forum. Sądzę, że warto też zastanowić się nad możliwością kandydowania na urząd prezydenta w sytuacji, gdy wolą społeczeństwa będzie powierzenie tego urzędu osobie już po okresie dwóch kadencji i w jaki sposób należałoby wyrazić taką wolę.
W naszym prawie brakuje też rozwiązań umożliwiających odwołanie z urzędu prezydenta, który sprzeniewierzy się woli wyborców. Sądzę, że warto podnieść ten temat już teraz, aby kandydaci na ten urząd mieli pełną swobodę w podejmowaniu decyzji w sprawie kandydowania.
Wadą polskiego systemu wyborczego jest powiązanie możliwości ubiegania się z przynależnością polityczną do dużych partii. Fakt, że urząd prezydenta wymaga współpracy i powiązania polityczne ułatwiają rozmowy. Jednak polityczna zależność ma również i wady.
Zastanawiam się także nad rangą politycznego autorytetu. Mam tu na myśli nie liczebność partii politycznej, ale jej dorobek w służbie dla społeczeństwa. Partia, która nie musi być dużą liczebnie, może mieć ogromny szacunek w społeczeństwie z uwagi na jej opinie w sprawach ważnych dla współobywateli. Gdyby tak było, każdy z kandydatów na jakikolwiek urząd musiałby liczyć się z opinią tego gremium a sama partia (nie mylić z koterią) mogłaby mieć znaczący udział w tworzeniu zespołów zarządzających państwem oraz gospodarką.
Dzisiaj, niestety tak nie jest a wszystko opiera się na politycznym autorytecie lidera partii politycznej. Bardzo często media tworzą - a przynajmniej próbują to zrobić - wizerunek nie zawsze zgodny z prawdą. Tak jest na przykład z tworzeniem ciepłego wizerunku kandydatki PO na urząd prezydenta i publiczne poniżanie osoby przewodniczącego większości parlamentarnej, Jarosława Kaczyńskiego.
Myślę, że taki podział nie służy interesowi państwa i tym samym interesowi społeczeństwa, które jest podzielone na osoby mające dobrze i bardzo dobrze pod względem materialnym (miesięczne przychody powyżej 6-10 tys. zł) oraz całej rzeszy rodzin, których przychód z pracy czy też innych świadczeń (renty, emerytury, śmieciowe uowy-zlecenia) nie przekracza 3 tys. zł na osobę pracującą. Dotyczy to w szczególności młodzieży, która dopiero zaczyna swoje dorosłe życie po zakończeniu procesu edukacyjnego.
Niestety, politycy w randze Lecha Wałęsy nie dostrzegają tego problemu chociaż sami korzystają z szeregu przywilejów uzyskanych za lata służby...
Inne tematy w dziale Polityka