Zdarzenia drogowe zakończone kolizjami są faktem. Jednak to tylko niewielka część zdarzeń z wyłączeniem pojazdu z eksploatacji. Warto zastanawiać się, dlaczego dochodzi do takich zdarzeń. Myślę, że wszystkiemu są winne przeróżne ograniczenia. Chociażby ograniczenie prędkości.
Współczesne samochody osiągają znaczne przyspieszenia, uzyskują duże prędkości a cały układ ABS i wspomaganie kierowcy są dodatkowym zabezpieczeniem uczestników ruchu drogowego. Jedyne, czego nie udało się jeszcze wprowadzić producentom w życie, to rozwaga osoby kierującej pojazdem.
To, że pojazd potrafi uzyskać duże przyspieszenie, nie jest jeszcze usprawiedliwieniem do jazdy w każdych warunkach. Trudno bowiem przewidzieć jest wszystkie okoliczności. Na przykład trudno jest przewidzieć czas potrzebny na wyprzedzenie poprzedzającego pojazdu. Przyczyna jest tylko jedna - przed nim być może jedzie jeszcze jeden lub więcej innych pojazdów... więc wyprzedzenie tego przed nami byłoby pestką przy jednym samochodzie, ale dopiero na lewym pasie, przy wyprzedzaniu poprzedzającego nas samochodu okazuje się, że przed nim nie ma miejsca na zjazd z pasa dla ruchu w przeciwnym kierunku... Cóż, nie każdy ma dar przewidywania, że tak właśnie jest. Jedyną szansą uniknięcia zderzenia z pojazdem z przeciwka jest ograniczenie prędkości pojazdów z tyłu, aby niefortunny kierowca mógł wrócić na pas właściwy dla kierunku, w którym zmierza. Ale co zrobić, kiedy pojazd wyprzedzany zwalnia w sytuacji wjazdu na drogę pojazdowi już wyprzedzającemu kolumnę ?
Takie wydarzenie zarejestrował jeden z kierowców jadących w kolumnie...
Inne tematy w dziale Gospodarka