Co to się wyprawia panie Popiołek...
Druga para USA poleciała na Grenlandię oglądnąć swoje przyszłe włości i odebrać hołdy
od tych niecałe 70 tys autochtonów .
A tu taka niespodzianka ,mieszkańcy zbojkotowali drugą parę Ameryki i odmówili nawet szklanki wody
drogim gościom .
Ci jak niepyszni zamiast do stolicy musieli polecieć na dalekie zadupie tej wyspy gdzie jest baza US Army
i tam wygłosić te przygotowane mowy i po zjedzeniu wojskowej grochówki ciupasem wracać do domu .
Trzeba przyznać ,ze mają jaja ci wyspiarze ,nie tak jak niektórzy Europejczycy .
No ale Wikingowie tak mają .
Dziwne to jest ,ze ktoś nie chce być częścią USA na jakimś światowym zadupiu , świat się kończy
panie Popiołek...
Inne tematy w dziale Polityka