Polityka jest już tak niestrawna ,ze jej obserwowanie zakrawa na jakąś abnegację
psychofizyczną . No ale co robić jak za oknem wczesny ciemok i pogoda mimo ocieplenia
zbytnio miła nie jest .Trzeba cierpieć i młócić te marne posunięcia tuzów naszej polityki
by jakoś doszukać się w tym choć zalążka mysli i sensu .
Dzisiaj na szczęście zamiast wieczoru z polityka bedziemy mieli wieczór z piłką kopaną .
Fakt ,ze nasza piłka podobnie jak polityka finezji i polotu nie ma za grosz ale przynajmniej
wojny nam nie wywoła i w biedę nie wpędzi .
O 20,45 się zaczyna i myślę ,ze tym Litwinom którzy zbyt mili dla nas od dawna nie byli
spuścimy solidne manto , by poznali swoje miejsce w szeregu .
Inne tematy w dziale Sport