Moje wrażenie z odsłuchania tego tekstu...
Bidulka widać ,że czytała tekst napisany jej przez kogoś, którego treść była dla niej
całkowicie nieznana .i jakby nie czuta.
Widać po jej głębokim zawahaniu i nad tym co sama przeczytała ,ale ,ze do super lotnych
istot nie należy to ,nie poprawiła tego tylko czytała dalej .
No cóż , trzeba przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza ,ze ministry mamy takie jakie mamy .
Intrygujące jest kto to jej napisał .
Dziwne jest jeszcze to ,ze sprostowanie nie nastąpiło błyskawicznie po tym zdarzeniu .
Opinii publicznej należy się dogłebne wyjaśnienie ,bo na proste przejezęczynienie to
na pewno nie wygladało , a raczej na jakąś intrygę zamierzona .
Długiego i owocnego ministrowanie pani Nowackiej jednak nie wróżę .
Inne tematy w dziale Polityka