Od Mieszka I do Donalda Wielkiego...
Państwo od zarania swoich dziejów zawsze działało wedle schematu .
najpierw długo i mozolnie pieprzymy a potem długo i mozolnie ratujemy nawet z daninąa krwi ,
kosztów materialnych nawet nie licząc.
Ostatnie przykłady wpisuja się dokładnie w tą tezę .
Policja sady prokuratura najpierw wypuszczają przestępców by potem z cała mocą i kosztów
oczywiście nie licząc stara się ich dopaść .
Podobnie z powodziami . Najpierw państwo działa tak jakby powodzie w Polsce to była rzadkość ,
na którą szkoda roboty i pieniędzy a potem jak już powódz przechodzi wszelkie przewidywania i
obawy zabiera sie do ratowania tego do czego samo wcześniej dopusciło ,oczywiście sił i
srodków nie licząc .
Ciekawe jak długo dobry Bóg bedzie patrzył na te zabawy ludu z nad Wisły nie wkurzywszy się
i nie zabrawszy im terenu do takiej zabawy .
Inne tematy w dziale Polityka