Jak dużo pada to się dużo przelewa ...
Do trzech razy sztuka....
Ponieważ zdarzyła się drugi raz powódź tysiąclecia to i trzeciej takiej wykluczyć sie nie da .
I tu najwyższy czas by wypracować jakąś filozofię podejścia do tego zjawiska .
Jak dobitnie widać ,jesteśmy za ciency jako społeczność by wyeliminować skutki takiej
powodzi a przynajmniej je ograniczyć do rozsądnego minimum .
Pozostaje oswoić się z powodzią i tak żyć by powódź była ,ot takim normalnym zjawiskiem
przyrodniczym ,ani groźnym ani dziwnym .
Na terenach zalewowych budujemy i mieszkamy tak by powódź nie wywracała nam całego życia,
tylko była małą niedogodnością .
Ciekawe czy po tej powodzi takie podejscie się przebije do swiadomosci obywateli narazonych na powódz .
Inne tematy w dziale Społeczeństwo