Dlaczego władza ogólnie pojęta zawsze idzie w zaparte ?
Typowym przykładem jest casus Joanny .
Policjanci w ferworze interwencji trochę się pogubili i popełnili błędy.
Naczalstwo zamiast to uznać i przeprosić za te w zasadzie niezbyt wielkie
przekroczenia w tej nierutynowej przecież interwencji,postanowiło iść w zaparte
i bronic bez sensu swoich pracowników .
I to działanie naczalstwa a nie pracowników dało pożywkę sprawie Joanny,
którą wałkują i żują hieny polityczne i co durniejsza część tak zwanej politycznej
publiczności .
Władzo ,nie idz w zaparte bo to jest taktyka szkodliwa i nieskuteczne i to nie tylko w tej ale
w każdej sprawie .
Inne tematy w dziale Polityka