Po opublikowaniu swojego wpisu, zgodnie z tym co Pani Poseł zasugerowala w swoim komentarzu wysłałam do niej e-mejl o następującej treści:
Na Salonie 24 opublikowałam notkę http://dlugodystansowiec.salon24.pl/507355,o-dojrzalej-demokracji-lidii-geringer-de-oedenberg-ponownie-ded , z którą sądzac z zamieszczonego pod nim komentarza, Pani się zapoznała. Wielokrotnie porusza Pani problemy dotyczące kobiet. Bardzo prosiłabym o sugestię co można zrobić aby pomóc poprawić los kobietom z polskiej prowincji, z małych miasteczek i wsi, zwłaszcza kobietom bez pracy i chorym jak bohaterka mojego wpisu. Osoba, której los opisałam pod wymyślonym imieniem to:
XXXX
Wiem, że nie wybrana została Pani z okręgu, w którym p. XXX zamieszkuje. Nie zmienia to jednak faktu, że jej los jest losem bardzo wielu kobiet w Polsce, które w procesie transformacji zostały wyrzucone poza nawias. Mieszkają one również w Pani kręgu wyborczym. Nie są młode, nie mają pracy, wiele choruje a na opiekę zdrowotną w obecnym kształcie ich nie stać. Bardzo proszę o odpowiedź i Pani przemyślenia dotyczące tego ogromnego i palącego problemu.
Z poważaniem
Dzisiaj, 03 czerwca, 2013 otrzymałam odpowiedź:
chciałabym poinformować, że został przesłany list do Burmistrza miasta XXXXXX z prośbą o interwencję w sprawie Pani XXXXXX. List został wysłany za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, więc do naszego biura powinna dotrzeć informacja o dotarciu przesyłki. Skan listu znajduje się w załączeniu.
Jeżeli nie otrzymamy odpowiedzi w ciągu ok. 2 tyg. wtedy wyślemy kolejny list.
Mam nadzieję, że uda nam się przyczynić do poprawy warunków życia Pani XXXXXX.
W razie pytań, proszę o kontakt.
Z poważaniem,
Karolina Przybylińska
asystentka posła
A oto treść listu wysłanego przez Panią Posłankę do burmistrza miasta i gminy, gdzie zamieszkuje opisywana przeze mnie Marysia. Jej prawdziwe imię i nazwisko jak i miejsce zamieszkania wykreśliłam aby zachować jej prywatność.
Lidia Geringer de Oedenberg
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Szanowny Pan
XXXXXX
Burmistrz Miasta i Gminy
XXXXXX
Szanowny Panie Burmistrzu,
W związku z przekazanymi mi informacjami na temat dramatycznej sytuacji zdrowotnej i życiowej mieszkanki XXXXXX, postanowiłam się zwrócić do Pana Burmistrza z uprzejmą prośbą o zidentyfikowanie potrzeb i rozważenie udzielenia pomocy i opieki Pani XXXXXX
Z uzyskanych informacji wynika, że XXXXXX wymaga stałej opieki medycznej i pomocy ze strony ośrodka pomocy społecznej. Ma problemy z poruszaniem się, mieszka w rozwalającym sie domu, pozbawionym kanalizacji i nie jest w stanie sama prosić o wsparcie.
Jestem bardzo zaniepokojona tą sytuacją, więc mam nadzieję, że będzie Pan w stanie rozpoznać sytuację Pani XXXXXX i, w razie takiej potrzeby, udzielić jej niezbędnej pomocy.
Uprzejmie proszę o poinformowanie mnie o rozpoznaniu sprawy Pani XXXXXX
Z wyrazami szacunku
Lidia Geringer de Oedenberg
Kwestor w Prezydium Parlamentu Europejskiego
(odręczny podpis)
Biuro Poselskie
Ul. Inowrocławska 17/14
53-653 Wrocław
tel/fax +48 71/3230821
Wysłałam podziękownie:
Pani Poseł Lidia Geringer de Oedenberg
Bardzo dziękuję za interwencję i okazanie zainteresowania dramatyczną sytuacją p.XXXX. Będę obserwować w jaki sposób Burmistrz XXXX będzie próbował rozwiązać ten bardzo bolesny problem i poinformuję Panią czy zostały podjęte odpowiednie działania. Na Salonie24 zamieszczę Pani odpowiedź. Na pewno wielu blogerów, którzy również zainteresowali się tą sprawa będzie zadowolonych z tego, że podjęła się Pani interwencji w tej sprawie.
Z poważaniem
Ksenia Kopystyńska
Cieszę się, że Pani Posłanka Lidia Geringer de Oedenberg zareagowała na opisaną sytuację. A najbardziej cieszę się z tego, że w konkretnych sytuacjach, które wymagają działania i współpracy można to zrobić poza politycznymi podziałami. Teraz żywić należy nadzieję, że burmistrz, do którego został wystosowany list, stanie na wysokości zadania i Marysi zostanie udzielona konieczna i długofalowa pomoc. Być może jakieś mieszkanie zastępcze gdyż rudera, w której mieszka jest zagrożeniem dla zdrowia i życia.
Chciałam również podziekować trzem blogerkom S24 za wysłanie Marysi konkretnej pomocy. Była nią bardzo ucieszona i zaskoczona gdyż jak powiedziała: „Ci ludzie wcale mnie nie znali a pomogli”. I ja się ucieszyłam gdy zobaczyłam w jej oczach iskierkę nadziei. A Marysia tej nadziei i wiary potrzebuje najwięcej...
Ksenia Kopystyńska
Komentarze
Pokaż komentarze (4)