"Wytnij - wklej", bez zmian.
Obiekcja: Ile osób z tamtego przemysłu obronnego mogłoby jeszcze pracować w nim dziś ? A potrzeby zamówień nie było.
Zło leży raczej (a nawet na pewno) w strukturze. Polski MON przyjął taktykę "podtrzymywania zdolności" ale raczej projektowych, niż produkcyjnych, przykład min... zamawianych w ilościach typu "700 szt tego modelu, 3000 tamtego", gdy potrzeba ich w razie wojny wiele milionów... Albo przykład dzisiejszy Borsuka - przy zamówieniach 100-150 sztuk nie ma JAKIEJKOLWIEK szansy dać produkcję efektywną kosztowo, czyli konkurencyjną także w eksporcie. Na co potrzeba zamówień rzędu kilku tysięcy, jak nie można całości, to modułów, ale tysięcy...
Należało specjalizować się, po pierwsze mając na uwadze eksport. Gdyż bez eksportu nie ma możliwości finansowania ciągłych modernizacji i upgrejdów, a bez tego nie ma kolejnego eksportu. A bez połączenia eksportu i zamówień krajowych nigdy nie będzie bardzo długich serii... czyli niskiej ceny i jednocześnie znacznego samofinansowania produkcji i badań itd. Czyli zawsze wywalać będziemy masę forsy, z mizernym i do tego spóźnionym do potrzeb skutkiem.
MON jest ekonomicznym debilem. MON jako instytucja i MON jako ludzie tam decydujący od bardzo dawna, niezależnie od ekip rządzących. A wojnę wygrywają pieniądze, żołnierze tylko ją realizują.
Całkowicie pominąłem do tej chwili problem łapownictwa, procentów prowizji... jednak kardynalny przy zamówieniach zagranicznych, zamiast we własnym przemyśle. Co nie jest do udowodnienia, ale np. Grecy znaleźli na to sposoby - liczą wydatki osób z MON, w kraju i także podczas zagranicznych wakacji... i gdy wydatki znacznie przekraczają deklarowane przychody, jest paragraf o "praniu brudnych pieniędzy". W jednym z procesów 19 osób dostało za to kary od 8 do 18 lat więzienia, plus zabór mienia itd...
--------------------------------------------------------
A co tam na Santorini ?
A nic nowego. To było już ponad 11k trzęsień ziemi, od 26 stycznia licząc. Czyli że chłopaki przywykli już (dziewczęta też) do nowej rzeczywistości i zapraszają turystów. W zupełności ponoć gotowi będą "już w kilka dni prze przejściu przez szczyt aktywności sejsmicznej". A ta wydaje się, że właśnie szczyt przeszła. Nie będzie już raczej trzęsienia "szóstki", gdyż energia znakomicie rozładowuje się we wstrząsach o mniejszej amplitudzie. Ponoć ta główna, ta najbardziej gniewna, już się rozładowała.
DIM, Morze Egejskie, abcd efg.. - staram się przekazać Państwu, co najważniejsze. Także porównując zjawiska i procesy. Te w Polsce nieraz o kilka dziesięcioleci późniejsze, niż w Grecji, jednak przebiegające podobnie.
Ostatnio kilka razy razy przestawały istnieć moje konta, zawsze przy temacie wspólnej waluty. Czy to przez zadziałanie jakiegoś "software korygującego" ?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka