Protesty głodowe prowadzone „w obronie polskiej szkoły” mają jedną zasadniczą słabość: są spóźnione o 3 lata, gdyż powinny wystąpić najpóźniej w lutym 2009 roku i – co najważniejsze – uzyskać konkretne efekty, jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego 2008/2009. Dlaczego?
Odpowiedzi dostarcza podstawa prawna wprowadzająca reformę, którą jest „Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół”, ogłoszone w Dzienniku Ustaw RP nr 4, poz. 17, z dnia 15 stycznia 2009 r.. Stosowne fragmenty tegoż rozporządzenia brzmią jak następuje:
„ (…) Par.4.1 Podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, określoną w załączniku nr 2 do niniejszego rozporządzenia, stosuje się, począwszy od roku szkolnego 2009/2010, w klasach I szkoły podstawowej. (…)
(…) Par.6.1 Podstawę programową kształcenia ogólnego dla gimnazjów, określoną w załączniku nr 4 do niniejszego rozporządzenia, stosuje się, począwszy od roku szkolnego 2009/2010, w klasach I gimnazjum. (…)
(…)Par.7.1 Podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół ponadgimnazjalnych, których ukończenie umożliwia uzyskanie świadectwa dojrzałości po zdaniu egzaminu maturalnego, określoną w załączniku nr 4 do niniejszego rozporządzenia, stosuje się:
1) począwszy od roku szkolnego 2012/2013, w klasach I liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego technikum;
2) począwszy od rokuszkolnego2015/2016, w klasach I uzupełniającego liceum ogólnokształcącego i technikum uzupełniającego. (…)”
Już w połowie stycznia 2009 r. jasnym było więc jaki co będzie się działo ze szkołami ponadgimnazjalnymi od roku szkolnego 2012/2013. Protestować należało wtedy, aby rozporządzenie, w takiej postaci, w ogóle nie weszło w życie. Zmiany mające nastąpić w szkole ponadgimnazjalnej od września 2012 r., są tylko logiczną kontynuacją zmian - wprowadzonych tym samym aktem prawnym – w szkołach podstawowych i gimnazjach już we wrześniu 2009 r. Mówiąc obrazowo: protesty organizowane wiosną 2012 r. przypominają zachowanie rodziców, którzy najpierw zezwalają dziecku (nad którym nie sprawują nadzoru) zakorkować wannę i odkręcić kurek z wodą, a następnie są zaskoczeni faktem, iż woda zalała łazienkę.
Co jest przyczyną takie stanu rzeczy? Wyjaśnień mogłyby dostarczyć odpowiedzi na dwa pytania:
1. W jakim stopniu nauczyciele interesują się projektami nowych, i zmianami w już istniejących aktach prawnych dotyczących szkolnictwa i zawodu nauczyciela?
2. W jakim stopniu nauczyciele rozumieją projekty nowych, i zmiany w już istniejących aktach prawnych dotyczących szkolnictwa i zawodu nauczyciela?
Jest prawdopodobne, iż odpowiedzi uzyskane na te pytania ujawniłyby kolejne przyczyny kłopotów i bolączek, jakie faktycznie trapią polską szkołę. Ale to już całkiem inna historia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości