Jak nic, granda w biały dzień, pomyślałem natrafiając na oczekujący wejścia w życie akt prawny zatytułowany "O Krajowym Zasobie Nieruchomości". Nie kojarzyłem ustawy z obietnicami rządu i partii rządzącej dotyczącymi programu MieszkaniePlus. Toteż pełen zaniepokojenia, podejrzliwości i ostrożności siorbiąc gorącą czarną kawę zabrałem się dziś rano do lektury. Pasjonująca, zapewniam i polecam wszystkim zainteresowanym przyszłością segmentu budownictwa nie tylko społecznego w Polsce. Ustawa będzie oddziaływać nie tylko na budownictwo, lecz także na rynek wynajmu nieruchomości, rynek nieruchomości i w sumie na całą gospodarkę, a co! Będzie, bo musi. Skoro budownictwo jest spiralą rozwoju (jak i kryzysu - amerykanie to wiedzą :) oraz wzrostu gospodarczego - tego nie trzeba uzasadniać i udowadniać.
Przeczytałem i trawię. Przemyślę i wydalę wnioski, lecz już teraz cisną się pod palce gorące uwagi.
Jest kilka zapisów, które wzbudzają moją podejrzliwość, lecz generalnie podoba mi się powołanie operatora w postaci przedsiębiorstwa państwowego jako pośrednika na rynku nieruchomości pomiędzy Skarbem Państwa, a wynajmującym. Taka firemka, która otrzyma nie wiadomo ile gruntów i nieruchomości (budowli i budynków) od Lasów Państwowych, Agencji Mienia Wojskowego i ... w sumie wszystkie nieruchomości będące własnością Skarbu Państwa, którymi gospodarują właściwe organy. Powstanie GIGANT i to nie na glinianych nogach! KZN będzie otrzymywać różnego rodzaju dotacje z budżetu, w razie jego potrzeb - nie tylko tak mniemam - tak jest zapisane w ustawie. Na drugą nóżkę, i to wcale nie cieniutką składa się możliwość, a jak, sprzedaży otrzymanych nieruchomości oraz ich wynajem. Tu trzeba się na momencik zatrzymać, gdyż sprzedanie nieruchomości przez Lasy Państwowe, czy AMW jest ograniczane wieloma przepisami, a tu? Z wyjątkiem nic nie znaczących ustawowych ograniczeń wolna ręka, a nawet dwie pierwszego prezesa, który jest powoływany przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego od budownictwa z pominięciem ustawowych wymogów (bardzo cieniutkich) na okres trzech lat. Olbrzymia władza i kolosalna odpowiedzialność, o potencjalnym nacisku korupcyjnym nawet strach myśleć. Czy powstaje właśnie mechanizm finansowy uwłaszczający swoich? Zobaczymy.
Można jeszcze narzekać na pomniejsze zapisy, lecz liczy się idea. KZN będzie mógł zawierać spółki celowe z samorządami i realizować inwestycje mieszkaniowe oraz przekazywać samorządom nieruchomości bezpłatnie. W tym właśnie widzę sukces programu M+. Przekazanie majątku i finansowania samorządom pozwoli wybudować mieszkania komunalne na wynajem i na sprzedaż (opcja dodawana do wynajmu).
Na koniec zostawiłem sobie złotą wisienkę. Co roku Rada Ministrów określi stawki maksymalnych czynszów. Niby nic, a jednak ten zapis dużo znaczy. Wolny rynek właśnie umarł na rękach zaskoczonych deweloperów i właścicieli nieruchomości na wynajem. Czy to dobrze? Nie mnie rozsądzać. Jedno raczej można przyjąć za pewnik, jak nie w 2017, to zapewne w 2018 spadną koszty wynajmu na wolnym rynku. Z chwilą dostarczenia obiecanych setek tysięcy mieszkań w programie M+, spadną ceny mieszkań, a właściciele mieszkań na wynajem kupionych za franki i nie tylko już będą mogli sobie wybierać miejsce pod mostem...
Inne tematy w dziale Polityka