Godzina 7.00, 22.01.2021r.
Przed chwilą próbowałem zarejestrować moją mamę na szczepienie za pomocą profilu zaufanego. Po pierwsze, kochana rodzicielka, według jej słów, w życiu nie dałaby rady z tak skomplikowaną procedurą! Choć dla osób obytych z komputerem nie powinna ona stanowić problemu. Z tego co pokazują media od rana na temat tworzących się kolejek - opracowujący to rozwiązanie dla starszych ludzi znacznie się pomylili.
Po założeniu profilu zaufanego i wprowadzeniu danych docieramy do ekranu z wyborem województwa, miasta i punktu szczepień. W formularzu jeszcze jest wybór daty, która jest na stałe ustawiona pomiędzy 22 lutego a 31 marca i nie można jej zmienić na wcześniejszą lub późniejszą.
Pomimo komunikatów wyświetlanych na stronie, że szczepienia odbywają się od 25 stycznia moja mama zdecydowała. Trudno, biorę ten termin za miesiąc. Tyle się ukrywałam, to i ten miesiąc dam radę.
I po naciśnięciu przycisku "szukaj" strona wyświetliła komunikat: Niestety aktualnie nie ma rekomendowanych wizyt. Prosimy o skorzystanie z wyszukiwarki. Sprawdziłem wszystkie punkty szczepień i wszystkie terminy. Ten sam komunikat.
Po jakiś 20 minutach przy próbie ponownego sprawdzenia system wyświetlił informację, że wystawiono elektroniczne skierowanie oraz zachęcono mnie do ponownej próby zarejestrowania się na szczepienie w punkcie szczepień. Niestety z tym samym rezultatem.
Nie ukrywam, emocje sięgnęły zenitu, a pan Dworczyk został w moich myślach solidnie opluty. Z uwagi na możliwość poszukania pomocy i zadania pytania, skorzystałem z tej opcji dostępnej na stronie co skutkowało komunikatem: Niestety nie rozumiem. Zadaj pytanie inaczej lub poszukaj odpowiedzi na stronie....
Z reguły nie krytykuję. Staram się oceniać wyniki pracy, a nie ludzi. Sami państwo widzicie, że rezultaty są komiczne, a w przypadku igrania z ludzkimi życiami i emocjami - tragiczne.
Uczucie bezsilności nie wzięło się znikąd. To konkretni przedstawiciele rządu poczynili pełne nadziei obietnice. I nic. Pozostała opcja zadzwonienia na numer 989. Pół godziny dzwonienia... i nic.
Zabierz babci dowód... mówili... Teraz nie muszą.
Inne tematy w dziale Rozmaitości