Pewna grupa społeczeństwa negatywnie ocenia przewodniczącego partii, która kolejny raz nie uzyskała aprobaty społeczeństwa. Tak trzeba to określić. Kandydaci ubiegający się o sprawowanie urzędu posła czy senatora spod znaku PO nie uzyskały mandatu zaufania społecznego wyborców. I to wcale nie jest wina samego przewodniczącego partii.
Partia to określone gremium, które jest zainteresowane realizacją swych oczekiwań a sposobem realizacji tych celów jest objęcie władzy w państwie. Trzeba jasno powiedzieć, że osoby związane z Platformą Obywatelską nie tworzą żadnego programu, który interesowałby społeczeństwo. Dwie kadencje większości sejmowej, znaczne zdominowanie administracji samorządowej - to dostateczne argumenty za odrzuceniem tych ludzi z polityki, z zarządzania państwem, z zarządem publicznych - znaczy wspólnych - pieniędzy.
Partia Platforma Obywatelska powstała na bazie wcześniejszych struktur, które wypadły z gry z uwagi na negatywną ocenę Kongresu Liberalno Demokratycznego. Unia Wolności, która zawojowała zarząd AWS i skompromitowała RS AWS, musiała zmienić swą nazwę - bo ludzie są nadal ci sami - aby znowu zawalczyć o mandaty zaufania społecznego. Niestety, politycy PO nie odcięli się od polityki pookrągłostołowej zmierzającej do zawłaszczenia wspólnego majątku narodowego przez bardzo wąskie grono osób - pamiętamy aferę FOZZ, pamiętamy 20 złotych wydane na Świadectwo Udziałowe... i tak majątek polskiego społeczeństwa przepadł w kieszeniach nielicznej grupy osób o powiązaniach dalekich od oczekiwanych.
A teraz ścisłe kręgi zarządu PO obradują nad wskazaniem nowego przewodniczącego partii, której jednym z założycieli był Donald Tusk, ten sam, który przewodził Kongresowi Liberalno0demokratycznemu a później uczestniczył w obaleniu rządu Jana Olszewskiego dlatego, że ten, jako premier przyszłego rządu, nie pozwolił na nieodpłatne oddanie ogromnego majątku po likwidowanych jednostkach wojsk radzieckich stacjonujących w Polsce "na zawsze" w trwały zarząd służb Federacji Rosyjskiej...
Uważam, że to nie Grzegorz Schetyna jest jedynym sprawcą klęski wyborczej tej partii. Trzeba powiedzieć jasno i jednoznacznie - politycy skupieni w Platformie Obywatelskiej nie zasługują na zaufanie. Niech wezmą się za pracę na własny rachunek, bo sprytne zarządzanie pieniędzmi społecznymi nie może być znowu w ich rękach.
Sądzę, że należy zbudować stosowne Mauzoleum Platformy Obywatelskiej i tam zdeponować osiągnięcia członków tej partii. Ku przestrodze dla kolejnych pokoleń.
A Grzegorz ?
Widziały gały, kogo brały na swego szefa...
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka