Jeden z wiodących polityków SLD zwraca się z zapytaniem - o co ten krzyk... [1]
Włodzimierz Czarzasty zwraca uwagę na "rozdawnictwo" PiS i twierdzi, że za LGBT odpowiada prezydent Warszawy a nie SLD.
Hipokryzja tego pana jest przeogromna, bo już z buzi widać, że musi on dobrze pamiętać czasy PZPR i układy, które uposażyły liderów tej partii na wszystkich szczeblach w majątek należący do wszystkich. Odpowiedzialność PZPR za problemy gospodarcze Polski jest ogromna, ponieważ ta właśnie partia decydowała o awansach zawodowych i politycznych SWOICH członków i wykluczenia z udziału w organizacji państwa osób nie należących do PZPR.
Owszem, czasami zdarzał się jakiś bezpartyjny człowiek w strukturach administracji, ale to naprawdę było rzadkie zjawisko.
PZPR jako wiodąca partia została oficjalnie rozwiązana przez ostatniego jej sekretarza, Mieczysława Rakowskiego i wkrótce sieroty po PZPR utworzyły obecny sojusz lewych dochodów. Po tych ludziach zostały ich dzieci, które dość szybko dostosowały się do nowych warunków a dzięki wsparciu materialnemu i politycznemu miały niemały wpływ na bieg wydarzeń w Polsce. To SLD popierało politykę ludzi związanych z Kongresem Liberalno - Demokratycznym, który dość szybko przetransformował się w Unię Wolności, ci sami ludzie wniknęli w struktury kolejnej frakcji - tym razem Platformy Obywatelskiej i nigdy nie zaoponowali w sytuacji podejmowania działań na szkodę społeczeństwa. TO z milczącym poparciem SLD zlikwidowano cały system opieki zdrowotnej stworzony przez prof. Religę, to przy cichym wsparciu SLD wyburzono to, co ten człowiek wybudował w trudnym okresie odbudowy państwa po latach rządów komunistów.
To nie SLD przeciwstawiał się likwidacji kolejnych przedsiębiorstw państwowych - najpierw przekształconych w spółki prawa cywilnego i następnie przejętych przez kapitał zagraniczny...
To nie SLD oponowało w sprawie likwidacji placówek szkolnych w małych miejscowościach, to nie SLD wyrażało sprzeciw w podniesieniu wieku emerytalnego.
To w dużej części ludzie wywodzący się z byłej już PZPR stali się właścicielami powstających przedsiębiorstw prywatnych w zasadzie zredukowanych do powiązań rodzinnych. Wszędzie, gdzie zarządzają liberałowie - a o taki tytuł zabiegają przedsiębiorcy powiązani z SLD - wynagrodzenia pracowników są możliwie minimalne a wybiegi w unikaniu zobowiązań na rzecz państwa są przedmiotem dociekań biegłych sądowych.
Również nie SLD czuwało nad wydawaniem nieruchomości rodzinom prawnych spadkobierców - co pokazują nam doniesienia z pracy warszawskiej komisji w sprawie weryfikacji zwrotu nieruchomości przejmowanych przez państwo po roku 1945. To tylko w Warszawie. Nie mówi się jeszcze nic na temat podobnych działań w innych miastach...
"Więc, co wy, k..., chcecie od SLD?"
jeśli PSL ma problemy z LGBT, to rozumiem, że usuną Trzaskowskiego z PO. Przecież on podpisał kartę LGBT
Czytaj więcej na
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/aktualnosci/news-czarzasty-co-wy-k-chcecie-od-sld,nId,3088023?parametr=zobacz_takze#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
[1] https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/aktualnosci/news-czarzasty-co-wy-k-chcecie-od-sld,nId,3088023?parametr=zobacz_takze
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka