Jak dotąd, to wielu radnych PiS twardo trzyma PO-tformę za gardło, by nie pozwolić radnym tej formacji na samowolę w gminach. Wszędzie, gdzie tylko koalicja PO-PSL tworzy większość, tam wyciekają społeczne pieniądze na różne dziwne inwestycje gminne.

Lider PO, Grzegorz Schetyna aż piszczy z zawiści, by ubiec D. Tuska w zawładnięciu "swoją" organizacją. Niestety, plany PO są już jasne. To ugrupowanie usiłuje blokować wszelkie pozytywne zmiany przed wprowadzeniem. Nie po to tych 10 lat walki z PiS-em tworzyli koalicję, by teraz odbudować polski przemysł, odbudować polskie szkolnictwo i przywrócić opiekę zdrowotną dla polskiego społeczeństwa.
Pozostaje nam jeszcze jeden konflikt do rozwiązania. Pamiętamy, kiedy układano rurociąg przecinający tor żeglugowy do portu w Szczecinie. Głębokość posadowienia tej rury była już przedmiotem zastrzeżeń ze strony polskiej kilka lat temu i Donald Tusk otrzymał obietnicę kanclerz Niemiec, że w przypadku kolizji interesów rurociąg zostanie przestawiony w taki sposób, aby nie było kolizji interesów stron polskiej oraz niemieckiej.
Być może jest to jedna z przyczyn tak intensywnej akcji ugrupowań odsuniętych od zarządzania państwem, bo tylko powrót PO do władzy pozwoli na zepchnięcie Polski do roli zaplecza siły roboczej w nowym rozdaniu gospodarczym. Przecież nie po to włączano nowe obszary do terytorium Unii Europejskiej, by te obszary nagle miały konkurować jakością z produktem wytworzonym w krajach dawnej EWG.
Komentarze
Pokaż komentarze (2)