Jestem zdania, że mojemu znajomemu poszczęściło się w życiu. Koleje losu wykierowały go bowiem na kryminalistę. Wobec predyspozycji, jakimi mój znajomy się charakteryzował, w szczególności przy znikomym wymiarze skrupułów, w przeciwnym razie zrobiłby niechybnie karierę jako działacz polityczny. Rzecz jasna, bez specjalnego wybrzydzania na barwy partyjne.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo