unukalhai unukalhai
1807
BLOG

Komunikat dla toyaha i coryllusa

unukalhai unukalhai Rozmaitości Obserwuj notkę 41

       

 

        W dniu wczorajszym p. Krzysztof Osiejuk (toyah) zawiesił notkę na swoim blogu w s24 pt.; „Walą do nas jak do kaczek, a my przynajmniej nie siadajmy” (9.12.2013 r., godz. 20:46), w której w niepoczytalnie furiacki sposób zaatakował FYM-a, tj. dr Pawła Przywarę,  używając do tego celu kalumnii, pomówień i szyderstw.
        W  tym szkalowaniu  basował  swoimi komentarzami pod ww. notką  p. Gabriel Maciejewski (coryllus), który dodatkowo w dniu dzisiejszym dołożył na własnym blogu solidną porcję zniewag pod adresem FYM-a w notce pt: „O niedołęstwie i zarażaniu strachem” (godz. 10:00). Nie wydaje mi się, że atak na FYM-a był przypadkowy, a uwzględniając dzisiejszy tekst na temat  Smoleńska p. Pawła Lisickiego, okupujący stronę główną s24, można nawet podejrzewać  synchronizację czasową wymienionych tekstów.  Co, rzecz jasna, w moim przekonaniu może świadczyć o tym, że charty puszczono ze smyczą i że poszczuto je na blogerów  drążących wariant „maskirowki”.

A  jak wiadomo blogerem o największym dorobku i najważniejszej pozycji w tej mierze jest właśnie FYM.  Tekst p. K.  Osiejuka  miał, w moim przekonaniu, sprowokować FYM-a do odpowiedzi, być może nawet ostrej, co miałoby dać pretekst administracji s24 do zastosowania retorsji. Czyli tekst  ww. blogera ma wszelkie znamiona celowej prowokacji. Nie mam zamiaru wnikać, czy, komu i jaki cyrograf podpisał  p. K. Osiejuk, że cyklicznie atakuje FYM-a.  Być może jest to wynikiem prozaicznej zawiści, że notki FYM-a mają wielokrotnie większą „klikalność”, niż notki p. K. Osiejuka, nie wspominając już o liczbie komentarzy pod notkami.  Ale nie będę zgadywał, co stanowi ów główny powód i nawet nie chciałbym  tego wiedzieć.

Pan K. Osiejuk  bodaj dwa razy zbanował mnie na swoim blogu, gdy ośmieliłem się skomentować, że w temacie FYM-a musi mieć  najwyraźniej  jakieś interesowne racje. Kolejny raz zbanował mnie za coś innego. Podobnie było ze  zbanowaniem mnie przez p. G. Maciejewskiego.  Nie jest to obecnie ważne, gdyż w chwili gdy zamieszczam ten tekst  nie jestem zbanowany  u p. K. Osiejuka i u p. G. Maciejewskiego.

  Wobec zaistnienia opisanej sytuacji chciałbym niniejszym poinformować  pp. K. Osiejuka
i  G. Maciejewskiego, że w związku z ich metodami zwalczania FYM-a, dokonałem  od tej chwili dobrowolnego  SAMOZBANOWANIA  się na ich blogach. Rzecz jasna, nie  będzie to dla nich nie tylko, że dolegliwe, ale nawet  zauważalne,  ale ja  przynajmniej  będę miał tzw.  spokojne sumienie.

Jak niektórym wiadomo, mam bardzo dobre zdanie o warsztacie pisarskim  prezentowanym przez
p. K. Osiejuka  jak też  i  podobne  zdanie o takim warsztacie p. G. Maciejewskiego. Nigdy z tym zdaniem się  nie kryłem, a często broniłem obydwu ww. przed idiotycznymi zarzutami, iż ich pisanie może mieć cokolwiek  wspólnego z  grafomanią. I nadal nie mam powodów, aby zdanie to  w tym aspekcie zmieniać.  
Z mojego punktu widzenia sprawność operowania  słowem pisanym  nie jest jedyną, a  w wielu okolicznościach,  nie jest  najważniejszą  cechą, wg której dokonujemy oceny danej  osoby.

Ważne są także inne względy. I właśnie te inne względy zadecydowały, iż  postanowiłem zademonstrować swój osobisty, indywidualny sprzeciw wobec  działania, które po raz kolejny przekroczyło  mój subiektywny próg tolerancji. A skoro po raz kolejny, to  znaczy, iż działanie takie nie zachodzi  ani spontanicznie, ani przypadkowo. I taka  własnie konkluzja  przesądziła o treści niniejszego komunikatu.

unukalhai
O mnie unukalhai

Na ogół bawię się z losem w chowanego

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Rozmaitości