Komentarze do notki: Małpy do piekła

prawdziwe oblicze pewnej ideologiiZawsze w prywatnych rozmowach twierdziłem, że takie indywidua jak panowie G. i ich poplecznicy są bardzo niebezpieczni nie dlatego, że prezentują takie czy inne poglądy, by sięgnąć po władzę, ale z uwagi na te, które chowają na później. Dziś przyszły czasy, gdy ci rewizjoniści prawd wszelakich, głosiciele teorii mnogich, do władzy doszli i najwyraźniej uznali, że już czas pokazać, co mają w zanadrzu... Dziwi mnie tylko, że powstał wokół tego taki szum, w władza milczy. Raz jeszcze pokazuje, że nie prawda się liczy, ale ona sama, nie środki, ale cel. Zastanawiam się tylko co takiego rzeczeni panowie wyciągną kolejny raz z worka...

Przecenia......pan znaczenie szkoły. Giertych nie jest im w stanie zrobić krzywdy naszym dzieciom, bo oficjalna edukacja zanadto kuleje, żeby miała na nie jakikolwiek - dobry, czy zły - wpływ.

SolidarnośćPanie Dariuszu, Nie zgadzam się z Panem totalnie. Jedną z niewielu dobrych posunięć PiSu było zrobienie p. Giertycha i Orzechowskiego Ministrami Edukacji. Spowodowało to, że znowu mamy dzieci solidarne w buncie przeciw durnej władzy. Tak jak przed trzydziestu paru laty dzieci są zjednoczone w obronie teorii ewolucji, praw mniejszości i swobody dyskusji.

"Wierzę"Właśnie to jest to fundamentalne słowo. W szkole od nauki tego, w co ludzie wierzą jest przedmiot zwany "religią". Na pozostałych przedmiotach, zgodnie z konstytucją, należy nauczać rzeczy absolutnie oderwanych swoimi podstawami od jakiejkolwiek wiary. Inaczej kpimy sobie w żywe oczy z konstytucji.

dinozauryNa ulicy zrobili sondaż: "Jakie jest prawdopodobieństwo spotkania dzisiaj dinozaura?" "0,00000000000000000000000000001 %"- powiedział jeden facet "10e-123" - powiedział drugi. "50%"- powiedziała blondynka "Jak to?"- zdziwił się dziennikarz. "No bo albo spotkam, albo nie". Czyżby p. prof. M. Giertych był blondynką?