Nowy 2007 rok tak widzę:
W styczniu ustępuje z rządu Andrzej Lepper. Prokuratura nie udowadnia mu co prawda molestowania seksualnego, ale przewodniczący Samoobrony oświadcza: „Nie jestem godny sprawowania urzędu, więc odchodzę”. W lutym Roman Giertych zgłasza propozycje likwidacji ministerstwa edukacji. „Przecież rodzice sami wiedzą jak wychowywać dzieci” – mówi Giertych i zostaje najpopularniejszym politykiem w Polsce.
Jarosław Kaczyński obiecuje: "Juz nigdy w moim rządzie nie będzie miejsca dla przestępców, bo cel, nawet najszczytniejszy, nie uświęca środków". I dotrzymuje słowa!
Kazimierz Marcinkiewicz rezygnuje z posady prezesa PKO BP i wraca do uczenia fizyki w szkole w Gorzowie. „Przecież bankiem powinien kierować bankowiec” – mówi Marcinkiewicz. Zdanie to zostaje uznane za odkrycie roku 2007.
Po kolejnym kryzysie koalicji PO nie rzuca się PiSowi do gardła, tylko deklaruje, że będzie popierać sensowne ustawy mniejszościowego rządu. I popiera: pierwszą z nich jest kompleksowa obniżka podatków, co zwiększa wpływy do budżetu o 20 procent. Potem rząd Kaczyńskiego obniża zasiłki dla bezrobotnych, co powoduje spadek bezrobocia w Polsce do 6 procent. Zwiększa środki na badania naukowe, podłącza wszystkie polskie szkoły do internetu.
W połowie roku rząd pozbywa się udziałów we większości spółek Skarbu Państwa. Na poczcie nagle brakuje kolejek, PKP jeżdżą zgodnie z rozkładem i sensem, sprywatyzowany ZUS odzyskuje płynność, sprywatyzowane szpitale mają nadmiar zatrudnienia, bo tysiące lekarzy wracają z Zachodu. WSI łapią szpiegów, CBA wykrywa nieliczne afery. Lustracja przebiega we wzorcowy sposób – IPN publikuje sprawdzone listy agentów, agenci odchodzą w niełasce z życia publicznego.
Polska zgłasza nową propozycje konstytucji europejskiej, która składa się z 10 zdań i dziwnie przypomina Dekalog. Państwa zachodnie oszołomione nowatorstwem polskiej propozycji przyjmują konstytucję.
W noc św Jana Władimir Putin spotyka się z Lechem Kaczyńskim w kabinie próżniowej nad Biegunem Północnym (miejsce i czas zostają uzgodnione po żmudnych negocjacjach). W wyniku porozumienia Rosja odstępuje od budowy gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego Bałtyckiego oraz obniża ceny gazy i ropy przesyłanego do Polski.
Polska awansuje do finału Mistrzostw Europy z pierwszego miejsca w grupie. Tadeusz Różewicz dostaje Nobla. Nie ma dziur w chodnikach i na drogach. Ludzie sprzątają kupy po swoich psach. Polacy są dla siebie serdeczni.
Wesołych Świąt.
żyje z pisania (głównie "Rzeczpospolita") i mówienia (głównie "Trójka")
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka