Clematis The President
Będąc ostatnim kwiatem w tym sezonie
bratem najstarszym z żywych
ale nie ostatnim
gdy jeszcze wokół niego chwytne prężne
dłonie ogonków się zwijają w górę
śpieszących młodych
odwraca się od mlecznie siwych krucho
przewiędłych obco podsuszonych
nie do poznania
nie dbając o to czy czupryny dziadków
się rozczapierzą sprzecznie ale podług
życzenia wiatru
a babć czepeczki odczepione wiszą
już puste w środku żeby zwracać słońcu
zbyteczny fiolet
i kiedy chciwe życia liście z żalem
zieleń z żył spuszczą dla tych co być muszą
do końca wieczni
11.11.2011
Wpisy na tym blogu ukazują się wyłącznie na portalu Salon24 i w tym jednym miejscu, nie udostępniam ich w żadnym LC, ani nigdzie ich nie powtarzam –
© A. Dąbrówka
Inne tematy w dziale Rozmaitości