Odpowiedź na to pytanie jest tak samo prosta, jak na pytanie: Dlaczego ludzie, którzy jak dotąd potrafili utrzymywać swoją rodzinę, zdecydowali się na pobieranie 500 plus na dzieci. Ano dlatego, żeby wyjść na zero. Gdyż podwyżki cen właściwie wszystkiego: od produktów w sklepach, po rachunki domowe, benzynę i usługi wzrosły do tego stopnia, że dodatek 500 plus przestał być zasileniem budżetu domowego, a stał się jedynie środkiem na niwelowanie skutków podwyżek cen.
Co ciekawe, nie tylko nauczyciele będą żądać teraz wzrostu płac, ale każda grupa zawodowa będzie się ku temu przymierzać, gdyż drożyzna w sklepach, nie omija nikogo.
Co zrobi teraz rząd? Stworzy jakiś nowy podatek, z którego pokryje zobowiązania dla nauczycieli? A z kolei podwyżki cen towarów, które po tym nastąpią, zrekompensuje kolejnym zasiłkiem, który to z kolei weźmie się z jeszcze kolejnej podwyżki podatków. I tak w kółko. Ciekawe w którym momencie się to zatrzyma?! Błędne koło socjalizmu.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo